Tunel dla rowerzystów w Krakowie
Data: 14.05.2009
Po czterech latach problemów rowerzyści będą mogli szybko i bezpiecznie przejechać pod torami kolejowymi. 26 maja zostanie otwarta długo oczekiwana ścieżka w tunelu bagażowym przy ul. Pawiej.
Rowerzystom pozostaje więc albo jazda okrężną trasą przez ulicę Lubicz, albo prowadzenie roweru przez podziemie dworca, ale tam podobnie, jak w Galerii, jest tłoczno. - To uciążliwe zarówno dla nas, jak i dla osób spieszących się na pociąg - dodaje Medyński.
Jedyną rozsądną opcją byłby przejazd tunelem w pobliżu podziemnego przejazdu samochodowego (dawny tunel bagażowy na północnym krańcu peronów), ale ten jest zamknięty na cztery spusty. Jak do tego doszło? Tunel bagażowy powstał ponad 20 lat temu. W 2006 r., gdy powstawało Krakowskie Centrum Komunikacyjne, przebito jego wylot wschodni i wybudowano drogi rowerowe łączące tunel z politechniką i drogą rowerową przy ul. Wita Stwosza. Prac jednak nie dokończono. Najpierw Agencja Rozwoju Miasta przegapiła termin umowy z PKP w sprawie wykorzystania tunelu bagażowego. Potem był problem z rozstrzygnięciem przetargu na adaptację na potrzeby ścieżki rowerowej, bo nie było chętnych wykonawców.
Teraz tę kwestię rozwiązano - Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu dogadał się z firmą ECE, właścicielem Galerii Krakowskiej i terenu, na którym biegnie tunel.
- Bardzo cieszymy się, że po latach starań udało się rozwiązać problem tego newralgicznego miejsca. W ramach gestu dobrej woli dla miasta ze strony ECE, za użytkowanie tunelu wniesiemy jedynie symboliczną opłatę 1000 zł i będziemy płacić podatek od nieruchomości, czyli ścieżki, która zajmuje 700 m kw. - wyjaśnia Jacek Bartlewicz, rzecznik ZIKiT. - W najbliższej przyszłości uprzątniemy okolice tunelu, posadzimy zieleń, domalujemy pas dla rowerów i założymy monitoring.
Uroczyste otwarcie tunelu zaplanowano na 26 maja.
Źródło: www.miasta.gazeta.pl/krakow/
Lista NewsówRowerzystom pozostaje więc albo jazda okrężną trasą przez ulicę Lubicz, albo prowadzenie roweru przez podziemie dworca, ale tam podobnie, jak w Galerii, jest tłoczno. - To uciążliwe zarówno dla nas, jak i dla osób spieszących się na pociąg - dodaje Medyński.
Jedyną rozsądną opcją byłby przejazd tunelem w pobliżu podziemnego przejazdu samochodowego (dawny tunel bagażowy na północnym krańcu peronów), ale ten jest zamknięty na cztery spusty. Jak do tego doszło? Tunel bagażowy powstał ponad 20 lat temu. W 2006 r., gdy powstawało Krakowskie Centrum Komunikacyjne, przebito jego wylot wschodni i wybudowano drogi rowerowe łączące tunel z politechniką i drogą rowerową przy ul. Wita Stwosza. Prac jednak nie dokończono. Najpierw Agencja Rozwoju Miasta przegapiła termin umowy z PKP w sprawie wykorzystania tunelu bagażowego. Potem był problem z rozstrzygnięciem przetargu na adaptację na potrzeby ścieżki rowerowej, bo nie było chętnych wykonawców.
Teraz tę kwestię rozwiązano - Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu dogadał się z firmą ECE, właścicielem Galerii Krakowskiej i terenu, na którym biegnie tunel.
- Bardzo cieszymy się, że po latach starań udało się rozwiązać problem tego newralgicznego miejsca. W ramach gestu dobrej woli dla miasta ze strony ECE, za użytkowanie tunelu wniesiemy jedynie symboliczną opłatę 1000 zł i będziemy płacić podatek od nieruchomości, czyli ścieżki, która zajmuje 700 m kw. - wyjaśnia Jacek Bartlewicz, rzecznik ZIKiT. - W najbliższej przyszłości uprzątniemy okolice tunelu, posadzimy zieleń, domalujemy pas dla rowerów i założymy monitoring.
Uroczyste otwarcie tunelu zaplanowano na 26 maja.
Źródło: www.miasta.gazeta.pl/krakow/