Autostrady na papierze
Data: 6.07.2009
Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk obronił ostatnio stanowisko w rządzie. Premier dał mu czas do końca czerwca, aby przedstawił swoje osiągnięcia. Decyzja ta była przede wszystkim efektem podpisania umowy na budowę autostrady A2 z Nowego Tomyśla do granicy z Niemcami. Jeszcze w lipcu mają rozpocząć się tam prace.
Niestety, na innym odcinku planowanej autostrady niewiele się dzieje. Kluczowy etap - od Strykowa (okolice Łodzi) do Konotopy (Warszawa) - nadal jest tylko na mapach projektowych. W tym rejonie nie widać nawet jednej koparki, a jak wiadomo, jest to najważniejsza trasa, która ma zapewnić dobrą komunikację kibicom podczas Euro 2012.
Po nieporozumieniu się z firmami, które miały wybudować trasę w partnerstwie publiczno-prywatnym, zdecydowano się na zrealizowanie inwestycji z rządowych pieniędzy. Ponieważ czasu pozostało bardzo mało, by znaleźć wykonawców, podzielono plac budowy na pięć odcinków.
Czytaj dalej >>