Niszczenie zabytków Krakowa
Data: 18.05.2009
Nigdy nie zaakceptuję studium rozwoju Krakowa, które umożliwia niszczenie obszarów zabytkowych - zapowiedział małopolski konserwator zabytków. Co go tak w nim poruszyło? Przede wszystkim wieżowce na Zabłociu i powrót do Trasy Bagrowej
Autorska wizja studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Krakowa, opracowana przez planistę z Warszawy prof. Jana Macieja Chmielewskiego, trafiła do konsultacji radnych i przedstawicieli urzędu miasta. W czerwcu dokument ma być przekazany do konsultacji radnym dzielnic oraz krakowskim architektom (m.in. z Izby Architektów i SARP). Trafi on również w ręce małopolskiego konserwatora. Na temat studium wypowiedzieć będą się mogli także mieszkańcy miasta. Od wszystkich tych opinii będzie zależało to, czy ostatecznie dokument zatwierdzi prezydent Jacek Majchrowski.
Opracowanie już teraz budzi ogromne poruszenie. Zastrzeżenia mnoży również małopolski konserwator zabytków Jan Janczykowski. Konserwator podkreśla jednocześnie, że dokument zna jedynie z publikacji internetowej.
Droga przez lotnisko
- Z zaskoczeniem przeczytałem zapisy dotyczące Twierdzy Kraków. Ich ogólność urosła do tego stopnia, że nie wychodzą one poza slogany - stwierdza Janczykowski. Jego zdaniem nie chodzi o samo utrzymanie obiektów Twierdzy - tak jak miało to miejsce dotąd, czyli w stanie częściowej ruiny - ale znalezienie dla nich nowych funkcji. - Studium, które służyć ma miastu na wiele kolejnych lat, powinno charakteryzować tego typu problemy. Tymczasem bezrefleksyjnie prześlizguje się po nich - ocenia konserwator.
Na tym nie koniec. Duże kontrowersje w Krakowie wzbudza również propozycja Trasy Bagrowej oraz drogi biegnącej przez środek pasa startowego lotniska w Czyżynach. Niedawny protest mieszkańców przeciwko Trasie Bagrowej odbił się w mieście dużym echem. W sukurs mieszkańcom przychodzi jednak Janczykowski.
- Jako konserwator nigdy nie zaakceptuję studium, które umożliwia niszczenie obiektów zabytkowych wpisanych do rejestru. A taki scenariusz wiązałby się z budową Trasy Bagrowej, która pojawiła się w dokumencie. Chodzi o części parków jordanowskich, które są w rejestrze zabytków. Ich istnienie przekreśliłoby utworzenie tej trasy. Podobnie z lotniskiem w Czyżynach, które jest jednym z najstarszych tego typu zespołów w Europie - podkreśla Janczykowski. Jego zdaniem, realizacja programu rewitalizacji tego obszaru dopiero nabiera rozpędu. - Puszczenie przez środek lotniska arterii komunikacyjnej całkowicie przekreśliłoby te idee - dodaje konserwator. Poważne zastrzeżenia budzi również zakres ochrony obszaru wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. W studium pojawia się zapis o potrzebie wytyczenia strefy buforowej wokół Starego Miasta. Chodzi o ochronę widoku na zespół staromiejski. Tymczasem w tym samym dokumencie autor dopuszcza możliwość lokalizacji wieżowców na Zabłociu (zaledwie 2 km w linii prostej od Rynku Głównego).
"Wieżowce to nie ja"
Prof. Chmielewski odpiera zarzuty. - Wieżowce na Zabłociu to propozycja, którą wprowadziłem po sugestiach radnych. Osobiście sądzę, że w Krakowie wcale nie muszą zaistnieć. Trasę Bagrową, jak też pomysł przeprowadzenia drogi przez lotnisko w Czyżynach, nawet kosztem części historycznego pasa startowego, uważam za rozwiązania uzasadnione z komunikacyjnego punktu widzenia. Droga przez lotnisko poprawi funkcjonowanie III obwodnicy - tłumaczy prof. Chmielewski. - W rozwoju miasta zawsze coś realizowane jest kosztem czegoś i konserwator również powinien wziąć to pod rozwagę. Podstawowa sprawa to nie zaprzepaszczać możliwości - dodaje planista.
Poruszenie Krakowa zapisami nowego studium dziwi prof. Chmielewskiego. - Dyskusja wyszła poza konsultacje fachowców i zaczęła przypominać zbiorową histerię. Mnie w tym wszystkim traktuje się niepoważnie. A ja wcale nie prosiłem się o możliwość pracy nad tym dokumentem - pointuje profesor.
Kazimierz Bujakowski, wiceprezydent miasta ds. rozwoju przestrzennego, stwierdził jedynie, że "projekt studium jest obecnie tylko autorską propozycją przedstawioną prezydentowi miasta. Co najistotniejsze, propozycją, która dotąd nie uzyskała prezydenckiej akceptacji".
Źródło: www.miasta.gazeta.pl/krakow
Lista NewsówAutorska wizja studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Krakowa, opracowana przez planistę z Warszawy prof. Jana Macieja Chmielewskiego, trafiła do konsultacji radnych i przedstawicieli urzędu miasta. W czerwcu dokument ma być przekazany do konsultacji radnym dzielnic oraz krakowskim architektom (m.in. z Izby Architektów i SARP). Trafi on również w ręce małopolskiego konserwatora. Na temat studium wypowiedzieć będą się mogli także mieszkańcy miasta. Od wszystkich tych opinii będzie zależało to, czy ostatecznie dokument zatwierdzi prezydent Jacek Majchrowski.
Opracowanie już teraz budzi ogromne poruszenie. Zastrzeżenia mnoży również małopolski konserwator zabytków Jan Janczykowski. Konserwator podkreśla jednocześnie, że dokument zna jedynie z publikacji internetowej.
Droga przez lotnisko
- Z zaskoczeniem przeczytałem zapisy dotyczące Twierdzy Kraków. Ich ogólność urosła do tego stopnia, że nie wychodzą one poza slogany - stwierdza Janczykowski. Jego zdaniem nie chodzi o samo utrzymanie obiektów Twierdzy - tak jak miało to miejsce dotąd, czyli w stanie częściowej ruiny - ale znalezienie dla nich nowych funkcji. - Studium, które służyć ma miastu na wiele kolejnych lat, powinno charakteryzować tego typu problemy. Tymczasem bezrefleksyjnie prześlizguje się po nich - ocenia konserwator.
Na tym nie koniec. Duże kontrowersje w Krakowie wzbudza również propozycja Trasy Bagrowej oraz drogi biegnącej przez środek pasa startowego lotniska w Czyżynach. Niedawny protest mieszkańców przeciwko Trasie Bagrowej odbił się w mieście dużym echem. W sukurs mieszkańcom przychodzi jednak Janczykowski.
- Jako konserwator nigdy nie zaakceptuję studium, które umożliwia niszczenie obiektów zabytkowych wpisanych do rejestru. A taki scenariusz wiązałby się z budową Trasy Bagrowej, która pojawiła się w dokumencie. Chodzi o części parków jordanowskich, które są w rejestrze zabytków. Ich istnienie przekreśliłoby utworzenie tej trasy. Podobnie z lotniskiem w Czyżynach, które jest jednym z najstarszych tego typu zespołów w Europie - podkreśla Janczykowski. Jego zdaniem, realizacja programu rewitalizacji tego obszaru dopiero nabiera rozpędu. - Puszczenie przez środek lotniska arterii komunikacyjnej całkowicie przekreśliłoby te idee - dodaje konserwator. Poważne zastrzeżenia budzi również zakres ochrony obszaru wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. W studium pojawia się zapis o potrzebie wytyczenia strefy buforowej wokół Starego Miasta. Chodzi o ochronę widoku na zespół staromiejski. Tymczasem w tym samym dokumencie autor dopuszcza możliwość lokalizacji wieżowców na Zabłociu (zaledwie 2 km w linii prostej od Rynku Głównego).
"Wieżowce to nie ja"
Prof. Chmielewski odpiera zarzuty. - Wieżowce na Zabłociu to propozycja, którą wprowadziłem po sugestiach radnych. Osobiście sądzę, że w Krakowie wcale nie muszą zaistnieć. Trasę Bagrową, jak też pomysł przeprowadzenia drogi przez lotnisko w Czyżynach, nawet kosztem części historycznego pasa startowego, uważam za rozwiązania uzasadnione z komunikacyjnego punktu widzenia. Droga przez lotnisko poprawi funkcjonowanie III obwodnicy - tłumaczy prof. Chmielewski. - W rozwoju miasta zawsze coś realizowane jest kosztem czegoś i konserwator również powinien wziąć to pod rozwagę. Podstawowa sprawa to nie zaprzepaszczać możliwości - dodaje planista.
Poruszenie Krakowa zapisami nowego studium dziwi prof. Chmielewskiego. - Dyskusja wyszła poza konsultacje fachowców i zaczęła przypominać zbiorową histerię. Mnie w tym wszystkim traktuje się niepoważnie. A ja wcale nie prosiłem się o możliwość pracy nad tym dokumentem - pointuje profesor.
Kazimierz Bujakowski, wiceprezydent miasta ds. rozwoju przestrzennego, stwierdził jedynie, że "projekt studium jest obecnie tylko autorską propozycją przedstawioną prezydentowi miasta. Co najistotniejsze, propozycją, która dotąd nie uzyskała prezydenckiej akceptacji".
Źródło: www.miasta.gazeta.pl/krakow