Kolejne zagadki u archeologów
Data: 18.08.2009
Na stanowisku archeologicznym na Starym Rynku badacze ujawnili nowy mur pamiętający średniowiecze. Nad nim wisi wapienna ściana późniejszej budowli. - Na Starym Rynku cały czas trwał inwestycyjny ruch - żartuje Iwona Młodkowska-Przepiórowska kierująca wykopaliskami.
Ubiegłotygodniowe deszcze zakłóciły archeologom harmonogram prac. Zamiast zająć się kawałkiem terenu świeżo odsłoniętym przez spychacz, skupili się na pierwszym stanowisku wytyczonym w tym sezonie. Przed tygodniem odkryli tam duży fragment drewnianej podłogi. Wstępnie ocenili, że to fragment dużego, przynajmniej dwukondygnacyjnego budynku z czasów późnego średniowiecza. Podłoga była przecięta wapiennym murem, znacznie od niej młodszym. W ubiegły piątek badacze wyszli na drugą stronę tej ściany: naukowcy przypuszczali, że tam znajdzie się dalszy ciąg podłogi. Ale wkopując się w głąb poziomami wyznaczanymi co 20 centymetrów, zeszli już o ponad metr, nie natrafiając na drewno. Za to odsłonili wapienny mur do tego stopnia, że zawisł nad ziemią - podkopali się pod niego, przekraczając granice jego posadowienia. I tam odsłonili kolejną ścianę - wapienną, sczerniałą od ognia. Idzie ona pod kątem prostym w stosunku do muru nad nią.
Czytaj dalej >>
Lista NewsówUbiegłotygodniowe deszcze zakłóciły archeologom harmonogram prac. Zamiast zająć się kawałkiem terenu świeżo odsłoniętym przez spychacz, skupili się na pierwszym stanowisku wytyczonym w tym sezonie. Przed tygodniem odkryli tam duży fragment drewnianej podłogi. Wstępnie ocenili, że to fragment dużego, przynajmniej dwukondygnacyjnego budynku z czasów późnego średniowiecza. Podłoga była przecięta wapiennym murem, znacznie od niej młodszym. W ubiegły piątek badacze wyszli na drugą stronę tej ściany: naukowcy przypuszczali, że tam znajdzie się dalszy ciąg podłogi. Ale wkopując się w głąb poziomami wyznaczanymi co 20 centymetrów, zeszli już o ponad metr, nie natrafiając na drewno. Za to odsłonili wapienny mur do tego stopnia, że zawisł nad ziemią - podkopali się pod niego, przekraczając granice jego posadowienia. I tam odsłonili kolejną ścianę - wapienną, sczerniałą od ognia. Idzie ona pod kątem prostym w stosunku do muru nad nią.
Czytaj dalej >>