Ogrody stylizowane na angielskie – swobodne, ale funkcjonalne

Rozległe, zielone połacie, poprzedzierane kwiatowymi rabatami i krzewami to typowe cechy stylu angielskiego i marzenie niejednego posiadacza ogrodu. Rzeczywistość w postaci niewielkich skrawków przydomowej zieleni i konieczność funkcjonalnego zagospodarowania niemal każdego centymetra gruntu sprawiają jednak, że niewielu spośród nich decyduje się na swobodną, prawdziwie angielską aranżację terenu.

Trudno bowiem dyskutować z liczbą posiadanych metrów kwadratowych – styl angielski dedykowany jest przede wszystkim dużym ogrodom. Charakteryzują go jednak cechy, które po zaadaptowaniu na nasze polskie warunki mogą dać naprawdę interesujący efekt.

Zapomnijmy o metrażu,
skupmy się na roślinności. Piękny trawnik w ogrodach angielskich to kwestia bezdyskusyjna. - Idealnie przycięta murawa w Polsce może wyglądać równie pięknie jak ta rodem z Wielkiej Brytanii. Kluczem do sukcesu jest przede wszystkim regularna pielęgnacja zielonych dywanów: odpowiednio częste koszenie, nawadnianie, napowietrzanie gleby i odchwaszczanie zapewnią idealny ich wygląd – mówi Aleksandra Białek, architekt krajobrazu. Kwiaty w ogrodach angielskich sadzone są jakby z przypadku. Jeśli zatem chcemy zachować brytyjską swobodę, powinniśmy zrezygnować z regularnych grządek – rozsadźmy rośliny nie w pasmach, tylko w luźnych skupiskach.
- Dobór rośli powinien być uwarunkowany przede wszystkim rodzajem gleby, ilością nawodnienia i nasłonecznienia terenu. Dlatego też, choć w angielskich ogrodach typowymi kwiatami są róże, nie sadźmy ich na siłę, jeśli nie będziemy w stanie zapewnić im odpowiednich warunków – dodaje Aleksandra Białek. W angielskich ogrodach pięknie prezentują się pnącza – kwiatowe girlandy czy zwisające bluszcze urozmaicą wygląd przydomowych terenów, a ponadto mogą zasłonić niechciane widoki.

Z poszanowaniem ideałów
W przypadku niedużych ogrodów kwestią kluczową jest wyodrębnienie szlaków komunikacyjnych - inaczej będziemy mieli do czynienia z zadeptanym trawnikiem. – Ścieżki w ogrodach nawiązujących swoim wyglądem do angielskich warto wykonać z materiałów o naturalnym wyglądzie. Świetnie zatem prezentować będą się piaskowce czy wapienie, jednak wiele osób sceptycznie podchodzi do wykorzystywania ich w ogrodach, a to ze względu na ich niską odporność na warunki atmosferyczne czy eksploatację – mówi Tomasz Ługowski, Główny Projektant w firmie Bruk-Bet. Alternatywą są dla nich solidne wyroby betonowe, które swoim wyglądem przypominają te stworzone ręką natury. Są one celowo postarzane – obtłuczone krawędzie, nieregularna faktura i widoczna warstwowość sprawiają, że trudno odróżnić je od pierwowzorów. – Kolorystyka nawierzchni w ogrodach angielskich także powinna być jak najbardziej naturalna. Korzystajmy z materiałów o stonowanych barwach ziemi oraz typu color-mix, na których powierzchniach widoczne jest przenikanie kilku odcieni – mówi Główny Projektant firmy Bruk-Bet.

Mała architektura o wielkim znaczeniu
W typowych ogrodach angielskich z założenia rezygnuje się ze stawiania ciężkich murów. W praktyce do grodzenia terenu wykorzystuje się żywopłoty lub stylizowane na stare fragmenty kamiennych ogrodzeń. W polskich warunkach wiele osób nie wyobraża sobie jednak braku wyraźnego oddzielenia ogrodu od przebiegającej ulicy czy posesji sąsiada. – Sentymentalne murki, tak charakterystyczne dla ogrodów angielskich, wykonać można np. z bloczków ogrodowych stylizowanych na wapienne typu Uni Split. Zróżnicowane brekcje, chropowate powierzchnie i nieregularne kształty doskonale współgrać będą z zielenią przydomowych terenów i swobodą ogrodu.  Ponadto takie bloczki skutecznie odgrodzą naszą posesję od działki sąsiada – mówi Tomasz Ługowski. Jeśli w ogrodzie lubimy przesiadywać z książką lub spożywać w nim posiłki, pomyślmy także o pasujących meblach. Na uwagę zasługują przede wszystkim drewniane, kamienne czy żeliwne ławki schowane pośród drzew, można także stworzyć wyglądający naturalnie stos z bloczków Uni Split, który służyć będzie jak siedzisko.

www: www.bruk-bet.pl >>