Salon pełen kontrastów
Zabytkowa kamienica w sercu Monachium uchodzi za największy salon mody męskiej na świecie. Na dziewięciu tysiącach metrów kwadratowych butik Hirmer oferuje produkty prestiżowych marek, odzież szytą na miarę i modę inspirowaną bawarskimi strojami ludowymi – wszystko w uważnie zaprojektowanym otoczeniu podkreślającym walory produktów.
Charakterystyczna kamienica z witrynami w podcieniach i jednakowymi kwiatami we wszystkich oknach stanowi jeden z najczęściej fotografowanych obiektów monachijskiej starówki. Na sześciu kondygnacjach zabytkowego budynku mieści się największy - jak zapewniają właściciele - salon mody męskiej na świecie. Na 9 tys. metrów kwadratowych eleganccy panowie znajdą wszystko, co potrzebne, by wyglądać szykownie na co dzień i od święta. Otoczenie zaaranżowano tak, by kreować pozytywne doświadczenia zakupowe. Z zewnątrz wszystko zaprasza przechodniów, by wejść do środka. Projekt i wyposażenie wnętrz mają na celu optymalną ekspozycję mody męskiej i zachęcenie klientów do pozostania w salonie jak najdłużej.
„Ku czci pięknej wieży”
Butik Hirmer mieści się w zabytkowej kamienicy wzniesionej w drugiej dekadzie XX wieku zgodnie z projektem duetu architektów Hönig- Söldner na zlecenie sieci handlu tekstyliami Bamberger & Herz. Sklep funkcjonował pod swoim szyldem do 1938, kiedy to ze względu na nazistowskie prześladowania żydowscy właściciele postanowili zmienić nazwę firmy i przekazać pieczę nad nią Johannowi Hirmerowi – niemieckiemu kierownikowi monachijskiego oddziału. Pod marką Hirmer salon funkcjonuje do dziś. Kamienicę nazwano u jej zarania „Zum schönen Turm” (niem. „Ku czci pięknej wieży”) na pamiątkę bramy średniowiecznych murów miejskich, która stała w tym miejscu od 1157 do 1807 roku i słynęła z pokrywających jej ściany fresków.
Narożnik budynku zdobi reprezentująca jego poprzedniczkę płaskorzeźba, poniżej której znajduje się metalowa plakietka opisująca historię miejsca. Charakterystycznym, przyciągającymi z daleka wzrok przechodniów elementem kamienicy są przyokienne kwietniki ożywiające jaskrawymi kolorami stonowaną barwę fasady. Każdego kto podejdzie bliżej do wejścia zachęcają rozświetlone witryny, robiące wrażenie tym większe, że umieszczono je w podcieniach. Obok naturalnie tworzącego się w tych warunkach kontrastu nie sposób przejść obojętnie. – Parter był jedną z trzech kondygnacji, na modernizację oświetlenia której zdecydowano się w pierwszej kolejności – mówi Filip Gabryelczyk, menadżer sprzedaży segmentu retail polskiego oddziału grupy TRILUX, dostawcy opraw LED wykorzystanych w renowacji butiku Hirmer.
– Trudno dziwić się temu wyborowi. Zaaranżowana dobrze – czyli w sposób widoczny, przyciągający z daleka i zapraszający – witryna i strefa wejścia mogą znacząco przełożyć się na zwiększenie liczby klientów, którzy nawet nie planowali początkowo zakupów. Rozświetlenie podcieni przyjemnym, ale i zdecydowanie odcinającym się od tła światłem witryn to strzał w dziesiątkę – szczególnie w miejscu uczęszczanym przez turystów tak intensywnie jak monachijska starówka – komentuje realizację Gabryelczyk.
Dzięki dużej powierzchni przeszkleń – na parterze praktycznie nie ma litych ścian – przechodnie mogą wejrzeć daleko w głąb salonu. Szanse, że wypatrzą coś dla siebie są więc naprawdę duże.
Barwna mieszanka ciepła z zimnem
Tak jak z zewnątrz wzrok przykuwa kontrast światła i cienia, tak wewnątrz postawiono na zestawienie ciepłego drewna, kafli i dywanów z chłodną iluminacją grafitowych opraw.
– Zasada kontrastu jest podstawą visual merchandisingu. Im towar jest bardziej widoczny, tym większa szansa, że uda mu się zwrócić uwagę klientów, trafić do przymierzalni, a potem do torby. Najłatwiej efekt ten uzyskać przez ekspozycję na tle, z którego rzecz się wyraźnie wyodrębnia – mówi Gabryelczyk.
– Inna reguła mówi o tym, że światło barwy podobnej co eksponowany produkt podkreśla jego walory. Zazwyczaj w sklepach odzieżowych dość trudno spełnić to założenie ze względu na różnorodność asortymentu. W przypadku Hirmer było to możliwe. Do charakterystycznych dla eleganckiej mody męskiej czerni, szarości i niebieskiego dobrano białe światło w chłodnym odcieniu – tłumaczy menadżer sprzedaży segmentu retail TRILUX Polska.
Na sześciu liczących łącznie 9 tys. mkw. kondygnacjach można umówić wizytę z krawcem i uszyć garnitur na miarę; poczuć, że jest się w stolicy Bawarii i przejrzeć ofertę tradycyjnych kapelusików i skórzanych spodni; wystroić się na wesele; dobrać do koszuli jeden z krawatów w setkach kolorów czy kupić marynarkę od Bossa lub Zegny – wszystko to w otoczeniu ozdobionym materiałami najwyższej jakości, dobranymi tak, by skutecznie realizować zasadę kontrastu. Odnaleźć się w tym bogactwie pomaga aż 300 doradców. Wytchnienie od zakupów można znaleźć przy filiżance kawy czy lampce wina w zlokalizowanym na trzecim piętrze barze z widokiem na kościół mariacki, fotelami projektu Toma Dixona i kaflami Patricii Urquioli. – Umiłowanie dobrego wzornictwa namacalnie manifestuje się w sposobie, w jaki traktujemy modę oraz w doskonałym doradztwie. Połączenie przyjemnej atmosfery i dążenia, by zaspokoić każde życzenie klienta sprawia, że panowie – ale także ich partnerki – stają się prawdziwymi fanami HIRMER – tak słowami oddają to, czego można doświadczyć w salonie, autorzy jego strony www.
Data publikacji: 11.05.2019
Zaloguj się jako Użytkownik aby móc dodawać komentarze.
«
»
«
»