Nowe DNA Emilii Plater
Po remoncie, który ruszył pod koniec lipca, jedna z najbardziej obleganych ulic stolicy radykalnie zmieni swoje oblicze. Do tej pory przestrzeń pomiędzy dwoma pasami ruchu między Dworcem Centralnym a Świętokrzyską spełniała funkcję parkingu dla samochodów. Teraz przejdzie niemałą transformację – będzie miała własne DNA!
Ulica z odzysku
Podczas remontu zostanie wykorzystany materiał budowlany z odzysku, m.in. z kamiennych nawierzchni drogowych. Rośliny, które tutaj zaplanowano będą odporne na trudne dla zieleni warunki miejskie. Wzór całości ułożony został z dwóch skrajnych materiałów: roślinnego, czyli zielonej wstęgi brzozowego zagajnika, oraz mineralnego, który będą stanowiły metalowe siatki (gabiony), również wypełnione materiałem kamiennym z odzysku. Wysokość tych konstrukcji - od 50 do 100 cm - nie stanowi przeszkody dla wzroku prowadzących pojazdy oraz pieszych. Stanowi jednak barierę przestrzenną dla osób przekraczających jezdnię w miejscach do tego niewyznaczonych. Taki sposób aranżacji ma zapewnić bezpieczne użytkowanie całości ulicy Emilii Plater. W miejscach przejść dla pieszych – przy brzozach – będą elementy małej architektury, takie jak ławki na gabionach oraz pojedyncze siedziska (taborety!). Dzięki temu w tym ruchliwym miejscu będzie można odpocząć wśród zieleni.
Jak się buduje DNA ulicy?
Nową kompozycję ulicy tworzy para przeplatających się ze sobą linii, inspirowanych łańcuchem DNA. Wykonane są one ze stykających się ze sobą gabionów kamiennych. Miejsca przecięcia się dwóch linii gabionów zaakcentowane będą pnączami. Gatunki zasadzone przy gabionach, po krótkim czasie pokryją je, tworząc miejski melanż: kamienia naturalnego, stali i tworzywa roślinnego.
Przestrzenie pomiędzy gabionami wypełnione będą kruszywem mineralnym w kolorze ziemi. Dzięki dużej przepuszczalności takiego podłoża, większość wód opadowych będzie odprowadzana w głąb ziemi (a nie do kanalizacji burzowej) i tym sposobem rośliny zostaną nawodnione. Tego typu rozwiązanie nie tylko hamuje wzrost chwastów, wpływa również pozytywnie na cyrkulację wody w środowisku miejskim.
Koncepcję zagospodarowania przestrzeni pomiędzy jezdniami ulicy Emilii Plater przygotowała pracownia RS AK Architektura Krajobrazu. Zamawiającym był Wydział Estetyki Przestrzeni Publicznej w Urzędzie Miasta Stołecznego Warszawy. Projekt zostanie zrealizowany po zakończeniu robot drogowych, które są aktualnie wykonywane przez Zakład Robot i Konserwacji Dróg.
Źródło: www.kompasinwestycji.pl
Ulica z odzysku
Podczas remontu zostanie wykorzystany materiał budowlany z odzysku, m.in. z kamiennych nawierzchni drogowych. Rośliny, które tutaj zaplanowano będą odporne na trudne dla zieleni warunki miejskie. Wzór całości ułożony został z dwóch skrajnych materiałów: roślinnego, czyli zielonej wstęgi brzozowego zagajnika, oraz mineralnego, który będą stanowiły metalowe siatki (gabiony), również wypełnione materiałem kamiennym z odzysku. Wysokość tych konstrukcji - od 50 do 100 cm - nie stanowi przeszkody dla wzroku prowadzących pojazdy oraz pieszych. Stanowi jednak barierę przestrzenną dla osób przekraczających jezdnię w miejscach do tego niewyznaczonych. Taki sposób aranżacji ma zapewnić bezpieczne użytkowanie całości ulicy Emilii Plater. W miejscach przejść dla pieszych – przy brzozach – będą elementy małej architektury, takie jak ławki na gabionach oraz pojedyncze siedziska (taborety!). Dzięki temu w tym ruchliwym miejscu będzie można odpocząć wśród zieleni.
Jak się buduje DNA ulicy?
Nową kompozycję ulicy tworzy para przeplatających się ze sobą linii, inspirowanych łańcuchem DNA. Wykonane są one ze stykających się ze sobą gabionów kamiennych. Miejsca przecięcia się dwóch linii gabionów zaakcentowane będą pnączami. Gatunki zasadzone przy gabionach, po krótkim czasie pokryją je, tworząc miejski melanż: kamienia naturalnego, stali i tworzywa roślinnego.
Przestrzenie pomiędzy gabionami wypełnione będą kruszywem mineralnym w kolorze ziemi. Dzięki dużej przepuszczalności takiego podłoża, większość wód opadowych będzie odprowadzana w głąb ziemi (a nie do kanalizacji burzowej) i tym sposobem rośliny zostaną nawodnione. Tego typu rozwiązanie nie tylko hamuje wzrost chwastów, wpływa również pozytywnie na cyrkulację wody w środowisku miejskim.
Koncepcję zagospodarowania przestrzeni pomiędzy jezdniami ulicy Emilii Plater przygotowała pracownia RS AK Architektura Krajobrazu. Zamawiającym był Wydział Estetyki Przestrzeni Publicznej w Urzędzie Miasta Stołecznego Warszawy. Projekt zostanie zrealizowany po zakończeniu robot drogowych, które są aktualnie wykonywane przez Zakład Robot i Konserwacji Dróg.
Źródło: www.kompasinwestycji.pl
Data publikacji: 20.08.2010
Zaloguj się jako Użytkownik aby móc dodawać komentarze.
«
»
«
»