Nowe atrakcje WPKiW
Nowe baseny, kolejka linowa, hotele i plaża. Oprócz tego akwarium i... elektrociepłownia. To najnowszy spis pomysłów na Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku. Na najpilniejsze inwestycje trzeba 100 mln zł. Na razie nie wiadomo, skąd je wziąć
Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku od lat ma kłopoty finansowe i regularnie przynosi straty. Marszałek województwa Bogusław Śmigielski chce to zmienić. Nie on pierwszy, o cudownych receptach na park słychać było już kilka razy, za każdym kończyło się głównie na śmiałych pomysłach.
W czwartek z kolejnym planem władze województwa zapoznały dziennikarzy. Firma consultingowa Holwarth HTL, która go przygotowała, ma prawie stuletnie doświadczenie.
Niedawno miała udział w renowacji paryskiego hotelu Ritz. Jak widzi przyszłość chorzowskiego parku?
Najważniejszą osią ma stać się na powrót al. Jerzego Ziętka, a główne wejście zostanie usytuowane od strony ul. Złotej (już w Katowicach). Wyremontowany zostanie basen Fala. Jego część znajdzie się pod dachem, więc kąpać się będzie można nawet zimą, a nad brzegiem zostanie wytyczona plaża. Zbudowane mają być nowe place zabaw, tory zjazdowe (podobne do tych na Równicy czy górze Żar), niewielki wyciąg narciarski dla dzieci, akwarium i park nauki. Oprócz tego ma być lodowisko, hala do squasha, spa i wypożyczalnie rowerów. Z myślą o przyjezdnych - hotel i pole kempingowe, a stęsknionym dawnej świetności ma spodobać się reaktywacja kolejki linowej.
Ma też być ekologicznie i nowocześnie - woda będzie filtrowana przez rośliny, a energii dostarczać będzie opalana biomasą elektrociepłownia. Czego jak czego, ale surowca na biomasę w gęsto porośniętym parku nie brakuje.
Thierry Coltier, przedstawiciel Holwartha, który o tym opowiadał dziennikarzom, przyznał, że nie wszystko da się zrobić od razu. Proponuje, by w ciągu najbliższych kilku lat zająć się basenem, nową kolejką linową, budową hotelu, centrum sportowego i torów zjazdowych. W wesołym miasteczku na stawie mają zostać usypane dwie wyspy z atrakcjami dla dzieci.
Ile to wszystko ma kosztować? Realizacja najważniejszych punktów planu co najmniej 100 mln zł, z czego sama kolej linowa 20 mln zł. Urząd marszałkowski dopiero jesienią ma zamiar poinformować, skąd weźmie potrzebne pieniądze. Na część inwestycji urzędnicy będą chcieli zdobyć unijne dotacje. - Nie sprzedamy ani kawałka parku. Inwestorom zaproponujemy dzierżawę - obiecywał marszałek Śmigielski.
Holwarth za sporządzenie planu ma dostać 445 tys. zł: połowę teraz, a resztę, gdy znajdzie inwestorów na co najmniej cztery swoje pomysły.
Źródło: www.miasta.gazeta.pl/katowice
Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku od lat ma kłopoty finansowe i regularnie przynosi straty. Marszałek województwa Bogusław Śmigielski chce to zmienić. Nie on pierwszy, o cudownych receptach na park słychać było już kilka razy, za każdym kończyło się głównie na śmiałych pomysłach.
W czwartek z kolejnym planem władze województwa zapoznały dziennikarzy. Firma consultingowa Holwarth HTL, która go przygotowała, ma prawie stuletnie doświadczenie.
Niedawno miała udział w renowacji paryskiego hotelu Ritz. Jak widzi przyszłość chorzowskiego parku?
Najważniejszą osią ma stać się na powrót al. Jerzego Ziętka, a główne wejście zostanie usytuowane od strony ul. Złotej (już w Katowicach). Wyremontowany zostanie basen Fala. Jego część znajdzie się pod dachem, więc kąpać się będzie można nawet zimą, a nad brzegiem zostanie wytyczona plaża. Zbudowane mają być nowe place zabaw, tory zjazdowe (podobne do tych na Równicy czy górze Żar), niewielki wyciąg narciarski dla dzieci, akwarium i park nauki. Oprócz tego ma być lodowisko, hala do squasha, spa i wypożyczalnie rowerów. Z myślą o przyjezdnych - hotel i pole kempingowe, a stęsknionym dawnej świetności ma spodobać się reaktywacja kolejki linowej.
Ma też być ekologicznie i nowocześnie - woda będzie filtrowana przez rośliny, a energii dostarczać będzie opalana biomasą elektrociepłownia. Czego jak czego, ale surowca na biomasę w gęsto porośniętym parku nie brakuje.
Thierry Coltier, przedstawiciel Holwartha, który o tym opowiadał dziennikarzom, przyznał, że nie wszystko da się zrobić od razu. Proponuje, by w ciągu najbliższych kilku lat zająć się basenem, nową kolejką linową, budową hotelu, centrum sportowego i torów zjazdowych. W wesołym miasteczku na stawie mają zostać usypane dwie wyspy z atrakcjami dla dzieci.
Ile to wszystko ma kosztować? Realizacja najważniejszych punktów planu co najmniej 100 mln zł, z czego sama kolej linowa 20 mln zł. Urząd marszałkowski dopiero jesienią ma zamiar poinformować, skąd weźmie potrzebne pieniądze. Na część inwestycji urzędnicy będą chcieli zdobyć unijne dotacje. - Nie sprzedamy ani kawałka parku. Inwestorom zaproponujemy dzierżawę - obiecywał marszałek Śmigielski.
Holwarth za sporządzenie planu ma dostać 445 tys. zł: połowę teraz, a resztę, gdy znajdzie inwestorów na co najmniej cztery swoje pomysły.
Źródło: www.miasta.gazeta.pl/katowice
Data publikacji: 31.07.2009
Zaloguj się jako Użytkownik aby móc dodawać komentarze.
«
»
«
»