Dom przy wiadukcie

Archway Studios, bo tak nazywa się dom, albo raczej jego prototyp – to miejsce do życia i pracy.  Budynek „przyklejony” jest do IX wiecznego wiaduktu kolejowego. W miejskiej dżungli, gdzie trudno o kawałek solidnego gruntu pod budowę – liczy się każda przestrzeń, która możliwa jest do zagospodarowania. Przemysłowa okolica, obok linii kolejowej to wielkie wyzwanie dla architektów.

Londyn pocięty jest siatką wiktoriańskich wiaduktów. Te budowle często dominują, dzieląc miasto na dzielnice. Ta, w której zaadaptowano specyficzny obiekt – to jedna z najstarszych dzielnic Londynu. To właśnie to centralnie usytuowane spowodowało chęć zagospodarowania wolnych przestrzeni.



Archway Studios zajmuje część wiaduktu. Projekt niósł ze sobą ograniczenia związane ze specyficznym kształtem bryły. Smukłe i wysokie pomieszczenia, niemal kościelne wrażenie we wnętrzach i dość mały dostęp do światła dziennego – to główne wyzwania. Pomimo ograniczeń udało się uzyskać naprawdę ciekawy efekt.



Pierścień smukłej stalowej blachy nadaję formę wąskiej części budynku, tworząc również ochronną powłokę akustycznej wnętrz. Światło dzienne wpada do budynku przez szczeliny w fasadzie, sprawiając, że promienie pojawiają się nawet w głębokich zakamarkach pomieszczeń.

Specyficzne usytuowanie generuje wyzwania, na przykład te dotyczące hałasu i drgań związane z przejeżdżającymi obok pociągami. Budynek został więc specjalnie zaizolowany i zawieszony na fundamencie z gumową obudową wyściełającą.
Powłoka budynku jest wykonana z wyblakłych i zużytych materiałów, które wtapiają się w industrialną okolicę. Sprawia to, że budynek wtapia w otoczenie, ale zarazem wyróżnia. Niepowtarzalny design fasady przypomina jesiennego liścia.








O projekcie:
Architekci: Undercurrent Architects
Lokalizacja: Southwark, Londyn, Wielka Brytania
Rok projektu: 2012
Fotografie: Candice Lake, ze strony: http://www.archdaily.com

Więcej informacji na stronie: http://www.archdaily.com