Warto sprawdzić nieruchomość
Data: 5.08.2009Starostwo w Częstochowie radzi nabywcom bądź właścicielom nieruchomości na terenie powiatu, aby sprawdzali stan prawny posiadanych bądź nabywanych działek. Między innymi w tym celu uruchomiło punkt informacyjno-konsultacyjny.
W siedzibie częstochowskiego starostwa powiatowego uruchomiono punkt konsultacyjno-informacyjny (ul. Sobieskiego 9, pok.111, tel. 034 322 91 70), w którym można uzyskać informacje pomocne przy ustalaniu zgodności ksiąg wieczystych z rzeczywistym stanem prawnym. Informacji udziela geodeta powiatowy mgr inż. Urszula Olszewska-Bąk we wtorki w godzinach 14-17 oraz w czwartki od godz. 14 do 15.
- Każdy właściciel nieruchomości, w celu zapewnienia ochrony prawa własności, winien we własnym interesie sprawdzić, czy jego nieruchomość posiada urządzoną księgę wieczystą i czy zawarte w niej dane są zgodne z rzeczywistym stanem prawnym, a w przypadku niezgodności - uregulować ten stan - tłumaczy Urszula Olszewska-Bąk. - Szczególną uwagę należy zwrócić na wpisy w dziale II księgi wieczystej (kompletność danych dotyczących właścicieli, współwłaścicieli, użytkowników wieczystych, imion rodziców itp.).
Czytaj dalej >>
W siedzibie częstochowskiego starostwa powiatowego uruchomiono punkt konsultacyjno-informacyjny (ul. Sobieskiego 9, pok.111, tel. 034 322 91 70), w którym można uzyskać informacje pomocne przy ustalaniu zgodności ksiąg wieczystych z rzeczywistym stanem prawnym. Informacji udziela geodeta powiatowy mgr inż. Urszula Olszewska-Bąk we wtorki w godzinach 14-17 oraz w czwartki od godz. 14 do 15.
- Każdy właściciel nieruchomości, w celu zapewnienia ochrony prawa własności, winien we własnym interesie sprawdzić, czy jego nieruchomość posiada urządzoną księgę wieczystą i czy zawarte w niej dane są zgodne z rzeczywistym stanem prawnym, a w przypadku niezgodności - uregulować ten stan - tłumaczy Urszula Olszewska-Bąk. - Szczególną uwagę należy zwrócić na wpisy w dziale II księgi wieczystej (kompletność danych dotyczących właścicieli, współwłaścicieli, użytkowników wieczystych, imion rodziców itp.).
Czytaj dalej >>
Stadion Narodowy rośnie a bazar trwa
Data: 5.08.2009Nawet o cztery miesiące może przedłużyć się żywot Jarmarku Europa na błoniach Stadionu Narodowego.
W Centralnym Ośrodku Sportu na Torwarze stawili się wczoraj: wiceprezydent Warszawy Andrzej Jakubiak, szef Narodowego Centrum Sportu Rafał Kapler, zarządzający targowiskiem ze spółki Kupiec Warszawski, przedstawiciele PKP, PKS i obu praskich dzielnic. Rozmawiali o przenosinach resztek Jarmarku Europa do centrum handlowego.
Przy ul. Marywilskiej 44 w Białołęce ma je zbudować Kupiec Warszawski. Jednak to miejsce wciąż jest zieloną łąką, a według umowy z COS handel wzdłuż al. Zielenieckiej ma zakończyć się 31 grudnia.
Spółka zaczyna dopiero starania o pozwolenie na budowę. Nie ma szans, by hale targowe powstały do końca roku. - Mamy nadzieję, że dogadamy się z władzami i zostaniemy przy Zielenieckiej jeszcze kilka miesięcy - mówili niedawno kupcy. Wczoraj taka szansa się pojawiła. - Kupiec Warszawski przedstawił harmonogram prac napięty, ale realistyczny - ocenił Rafał Kapler.
Czytaj dalej >>
W Centralnym Ośrodku Sportu na Torwarze stawili się wczoraj: wiceprezydent Warszawy Andrzej Jakubiak, szef Narodowego Centrum Sportu Rafał Kapler, zarządzający targowiskiem ze spółki Kupiec Warszawski, przedstawiciele PKP, PKS i obu praskich dzielnic. Rozmawiali o przenosinach resztek Jarmarku Europa do centrum handlowego.
Przy ul. Marywilskiej 44 w Białołęce ma je zbudować Kupiec Warszawski. Jednak to miejsce wciąż jest zieloną łąką, a według umowy z COS handel wzdłuż al. Zielenieckiej ma zakończyć się 31 grudnia.
Spółka zaczyna dopiero starania o pozwolenie na budowę. Nie ma szans, by hale targowe powstały do końca roku. - Mamy nadzieję, że dogadamy się z władzami i zostaniemy przy Zielenieckiej jeszcze kilka miesięcy - mówili niedawno kupcy. Wczoraj taka szansa się pojawiła. - Kupiec Warszawski przedstawił harmonogram prac napięty, ale realistyczny - ocenił Rafał Kapler.
Czytaj dalej >>
Przewodnik po Ostrowie Tumskim
Data: 5.08.2009Studenci z USA, którzy przyjechali do Wrocławia, żeby poznać kulturę Europy, przygotowali przewodnik po najstarszej części Wrocławia.
Amerykanie uczestniczyli w międzynarodowej szkole letniej, którą zorganizowała Dolnośląska Szkoła Wyższa i University of New York at Brockport. We Wrocławiu spędzili trzy tygodnie, podczas których poznawali miasto i jego historię. Zwiedzali, rozmawiali z przewodnikami, ekspertami, spotykali się z mieszkańcami. W tym czasie powstawał ich przewodnik po Ostrowie Tumskim.
- Największą trudność sprawiła nam decyzja, co powinno się tutaj znaleźć. Długo zastanawialiśmy się, które pomniki, budynki i zabytki są ważne i powinny zostać uwiecznione. Niełatwo było też przygotować opisy własnymi słowami. Nie chcieliśmy kopiować istniejących już materiałów - mówi Christina LoTempo, studentka uniwersytetu w Brockport.
Czytaj dalej >>
Amerykanie uczestniczyli w międzynarodowej szkole letniej, którą zorganizowała Dolnośląska Szkoła Wyższa i University of New York at Brockport. We Wrocławiu spędzili trzy tygodnie, podczas których poznawali miasto i jego historię. Zwiedzali, rozmawiali z przewodnikami, ekspertami, spotykali się z mieszkańcami. W tym czasie powstawał ich przewodnik po Ostrowie Tumskim.
- Największą trudność sprawiła nam decyzja, co powinno się tutaj znaleźć. Długo zastanawialiśmy się, które pomniki, budynki i zabytki są ważne i powinny zostać uwiecznione. Niełatwo było też przygotować opisy własnymi słowami. Nie chcieliśmy kopiować istniejących już materiałów - mówi Christina LoTempo, studentka uniwersytetu w Brockport.
Czytaj dalej >>
Łódzka Olimpia popada w ruinę
Data: 5.08.2009Kolejne lato na półmetku, a jedyne kąpielisko w Śródmieściu jest nieczynne. Basen między ul. Piotrkowską i Sienkiewicza, z którego rocznie korzystało prawie 200 tys. łodzian, zarasta chwastami.
Olimpia była wielką atrakcją w centrum miasta. Służyła mieszkańcom i latem, i zimą. Wtedy basen po prostu przykrywano balonem. Rocznie odwiedzało go około 180 tys. amatorów pływania.
Oddany do użytku w 1969 roku basen został zamknięty pięć lat temu. Od tamtej pory łodzianie mogą oglądać jedynie, jak popularna pływalnia popada w ruinę. Teren zarósł chwastami, na popękane stopnie trybuny nie wolno wchodzić, niszczeje niecka basenu, przy której dziś parkują samochody.
Od czasu zamknięcia Olimpii nie brakowało pomysłów i chętnych na jej zagospodarowanie. Pierwsza była Politechnika Łódzka. Uczelnia zamierzała zadaszyć basen. Jedna ze ścian nowej konstrukcji miała być szklana i automatycznie podnoszona w słoneczne dni.
Budynek pływalni miał zostać zmodernizowany. Politechnika zrezygnowała jednak z inwestycji, ale szybko pojawił się kolejny chętny na wyremontowanie miejsca, w którym wielu łodzian odpoczywało w letnie dni.
Czytaj dalej >>
Olimpia była wielką atrakcją w centrum miasta. Służyła mieszkańcom i latem, i zimą. Wtedy basen po prostu przykrywano balonem. Rocznie odwiedzało go około 180 tys. amatorów pływania.
Oddany do użytku w 1969 roku basen został zamknięty pięć lat temu. Od tamtej pory łodzianie mogą oglądać jedynie, jak popularna pływalnia popada w ruinę. Teren zarósł chwastami, na popękane stopnie trybuny nie wolno wchodzić, niszczeje niecka basenu, przy której dziś parkują samochody.
Od czasu zamknięcia Olimpii nie brakowało pomysłów i chętnych na jej zagospodarowanie. Pierwsza była Politechnika Łódzka. Uczelnia zamierzała zadaszyć basen. Jedna ze ścian nowej konstrukcji miała być szklana i automatycznie podnoszona w słoneczne dni.
Budynek pływalni miał zostać zmodernizowany. Politechnika zrezygnowała jednak z inwestycji, ale szybko pojawił się kolejny chętny na wyremontowanie miejsca, w którym wielu łodzian odpoczywało w letnie dni.
Czytaj dalej >>