Podstrefa ekonomiczna Białystok
Data: 14.07.2009W końcu w tym tygodniu mają pojawić się ogłoszenia o sprzedaży działek w białostockiej podstrefie ekonomicznej. Może w niej powstać nawet 1300 nowych miejsc pracy. Inwestorzy, którzy zdecydują się na uruchomienie tu zakładów, mogą liczyć na 70-procentowe ulgi podatkowe. Tylko czy nie odstraszy ich teraz kryzys w gospodarce?
Białostocka podstrefa, jako część Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, oficjalnie została powołana w grudniu ubiegłego roku, lecz dopiero teraz ogłaszane mają być przetargi na grunty.
Inwestorzy, którzy na preferencyjnych warunkach wybudują fabryki, mogą docelowo zagospodarować niemal 30-hektarowy obszar podzielony na dziewięć działek w dwóch kompleksach między ul. Mickiewicza, Borsuczą, Myśliwską i Solnicką. Na pierwszy ogień pójdą jednak dwie hektarowe, najmniejsze działki. We wtorek w tej sprawie zbiera się zarząd SSSE, ogłoszenia o przetargu w prasie pojawią się w czwartek, a ustalony termin otwarcia ofert to 15 września.
Czytaj dalej >>
Białostocka podstrefa, jako część Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, oficjalnie została powołana w grudniu ubiegłego roku, lecz dopiero teraz ogłaszane mają być przetargi na grunty.
Inwestorzy, którzy na preferencyjnych warunkach wybudują fabryki, mogą docelowo zagospodarować niemal 30-hektarowy obszar podzielony na dziewięć działek w dwóch kompleksach między ul. Mickiewicza, Borsuczą, Myśliwską i Solnicką. Na pierwszy ogień pójdą jednak dwie hektarowe, najmniejsze działki. We wtorek w tej sprawie zbiera się zarząd SSSE, ogłoszenia o przetargu w prasie pojawią się w czwartek, a ustalony termin otwarcia ofert to 15 września.
Czytaj dalej >>
7 Cudów architektury
Data: 14.07.2009Architektura gotycka i drewniana, renesansowa i klasycystyczna. Modernizm i socrealizm, nowoczesne konstrukcje i stare zamczyska. Śląskie zadziwia nie tylko krajobrazami ale i zabytkami.
Zapraszamy Was wszystkich do udziału w plebiscycie jakiego jeszcze nigdy nie było w naszym województwie. Dwa lata temu w słynnym plebiscycie New7Wonders wzięło udział kilkanaście milionów internautów z całego świata.
Ostatecznie wybrano nowe 7 cudów, a zostały nimi: Wielki Mur Chiński, piramida Chichen Itza, Koloseum, Statua Chrystusa w Rio, Machu Picchu, Petra i Tadż Mahal. W tym roku trwa plebiscyt na 7 cudów przyrody. Biorą w nim udział Mazury i Białowieża.
Postanowiliśmy Wam zaproponować niesamowitą zabawę. MMSilesia.pl wraz z Telewizją Silesia zorganizowały śląską edycję tego słynnego konkursu. Będziemy wybierać 7 Cudów Architektury Województwa Ślaskiego.
Czytaj dalej >>
Zapraszamy Was wszystkich do udziału w plebiscycie jakiego jeszcze nigdy nie było w naszym województwie. Dwa lata temu w słynnym plebiscycie New7Wonders wzięło udział kilkanaście milionów internautów z całego świata.
Ostatecznie wybrano nowe 7 cudów, a zostały nimi: Wielki Mur Chiński, piramida Chichen Itza, Koloseum, Statua Chrystusa w Rio, Machu Picchu, Petra i Tadż Mahal. W tym roku trwa plebiscyt na 7 cudów przyrody. Biorą w nim udział Mazury i Białowieża.
Postanowiliśmy Wam zaproponować niesamowitą zabawę. MMSilesia.pl wraz z Telewizją Silesia zorganizowały śląską edycję tego słynnego konkursu. Będziemy wybierać 7 Cudów Architektury Województwa Ślaskiego.
Czytaj dalej >>
Plac miejski w Sopocie
Data: 14.07.2009Każde większe miasto ma swój plac miejski, jak np. krakowski rynek. Miejsce w którym odbywają się najważniejsze imprezy, gdzie spotykają się mieszkańcy, jak i odwiedzający je turyści. W Trójmieście jednak takiego placu brakuje. Nie jest nim ani Długi Targ, ani Skwer Kościuszki, ani Targ Węglowy.
- W Trójmieście brakuje dobrze zagospodarowanej przestrzeni publicznej - mówi Piotr Lorens, urbanista z Politechniki Gdańskiej.
Dzięki budowie Centrum Haffnera, jak i Domu Zdrojowego plac Przyjaciół Sopotu ma stać się właśnie takim miejscem.
- Przed przebudową trudno było określić funkcję tego miejsca. Teraz to się zmieni. Jeszcze w tym roku rozpoczniemy jego gruntowną przebudowę - mówi Krzysztof Hueckel, kierownik wydziału urbanistyki i architektury w Urzędzie Miasta w Sopocie.
Czytaj dalej >>
- W Trójmieście brakuje dobrze zagospodarowanej przestrzeni publicznej - mówi Piotr Lorens, urbanista z Politechniki Gdańskiej.
Dzięki budowie Centrum Haffnera, jak i Domu Zdrojowego plac Przyjaciół Sopotu ma stać się właśnie takim miejscem.
- Przed przebudową trudno było określić funkcję tego miejsca. Teraz to się zmieni. Jeszcze w tym roku rozpoczniemy jego gruntowną przebudowę - mówi Krzysztof Hueckel, kierownik wydziału urbanistyki i architektury w Urzędzie Miasta w Sopocie.
Czytaj dalej >>
Warszawskie lotnisko po polsku
Data: 14.07.2009Na lotnisku im. Fryderyka Chopina, niektóre informacje nie są przetłumaczone na język angielski. Problemem jest też brak biletomatu przy przystanku autobusowym. Internauci się skarżą na złe przystosowanie lotniska do potrzeb cudzoziemców. Rzecznik lotniska uspokaja: - Postaramy się to zmienić.
Na Alert24 napisała internautka Kika: - Na terenie lotniska widać żenujące napisy w języku angielskim. Na bilecie parkingowym, cały wysiłek władz lotniska poszedł na przetłumaczenie tylko "Lotnisko Chopina" na "Chopin airport". Cała instrukcja jak zapłacić za postój jest już po polsku - oburza się Alertowiczka.
"Prosta" przyczyna
- Zarówno bilety jak i automaty na parkingu są w języku polskim z prostej przyczyny. Większość osób, które korzysta z niego to osoby pochodzenia polskiego. Cudzoziemcy zazwyczaj wynajmują samochody lub korzystają z taksówek. Dlatego lotnisko nie widzi potrzeby we wprowadzaniu informacji na parkingu w języku angielskim - informuje Jakub Mielniczuk, rzecznik prasowy lotniska. - Oczywiście przeprowadzimy dochodzenie w tej sprawie. Jeśli będzie więcej skarg, postaramy się to zmienić. Każda uwaga jest dla nas bardzo cenna - dodaje.
Czytaj dalej >>
Na Alert24 napisała internautka Kika: - Na terenie lotniska widać żenujące napisy w języku angielskim. Na bilecie parkingowym, cały wysiłek władz lotniska poszedł na przetłumaczenie tylko "Lotnisko Chopina" na "Chopin airport". Cała instrukcja jak zapłacić za postój jest już po polsku - oburza się Alertowiczka.
"Prosta" przyczyna
- Zarówno bilety jak i automaty na parkingu są w języku polskim z prostej przyczyny. Większość osób, które korzysta z niego to osoby pochodzenia polskiego. Cudzoziemcy zazwyczaj wynajmują samochody lub korzystają z taksówek. Dlatego lotnisko nie widzi potrzeby we wprowadzaniu informacji na parkingu w języku angielskim - informuje Jakub Mielniczuk, rzecznik prasowy lotniska. - Oczywiście przeprowadzimy dochodzenie w tej sprawie. Jeśli będzie więcej skarg, postaramy się to zmienić. Każda uwaga jest dla nas bardzo cenna - dodaje.
Czytaj dalej >>