Małe, ale wygodne i piękne
Czy w kawalerce uda się zmieści niemal tyle funkcji co w dużym mieszkaniu? Architekt wnętrz Małgorzata Górska-Niwińska z Pracowni Architektonicznej MGN uważa, że jest to możliwe i radzi, jak zaaranżować niewielkie wnętrze, żeby nie tylko zapewniało wygodę mieszkańcom, ale i wyglądało na znacznie większe.
Wysoka zabudowa kuchenna jest tak pojemna, że
można w niej trzymać nie tylko naczynia. Co więcej, wygląda tak
neutralnie, że nie kłóci się z wypoczynkową funkcją reszty
pomieszczenia.
Urządzenie kawalerki to nie lada sztuka. Nie jest bowiem łatwo wygospodarować z małej przestrzeni miejsce na choćby mikroskopijny aneks sypialny, wygodną strefę wypoczynku, pojemne schowki, funkcjonalną kuchnię, a nierzadko i niezbędny właścicielowi kąt do pracy. Da się to jednak zrobić i to bez zagracenia wnętrza. Jak? Wystarczy kierować się radami architekt wnętrz Małgorzaty Górskiej-Niwińskiej. Oto jej sprawdzone pomysły projektowe:
- Wysoka zabudowa
- Ażurowe ścianki
- Tafle lustrzane
Sypialnię wydzielono z wielofunkcyjnej strefy dziennej ażurową ścianką z lustrami osadzonymi w metalowej ramie. Nie pomniejsza ona optycznie pomieszczenia nawet po zamknięciu drzwi.
Dzięki zastosowanym trikom optycznym, jak lustro na dużym fragmencie ściany, ażurowe przepierzenie i przeszklone drzwi do sypialni, pomieszczenie wydaje się znaczne większe, niż jest w rzeczywistości.
Z pokoju wydzielono aneks sypialni, do którego prowadzą szerokie, szklane drzwi – to świetny sposób, by nie pomniejszyć optycznie wielofunkcyjnego pomieszczenia. Wnękę, powstałą po zbudowaniu ściany sypialni, przeznaczono na kuchnię. Dzięki temu niemal jej nie widać ze strefy wypoczynkowej.
Na niewielkiej przestrzeni znalazło się nawet miejsce na minigabinet z niewielkim biurkiem i szafą od podłogi do sufitu, w której jest sporo zamykanych schowków i otwartych półek na książki, dokumenty, itp. Od części salonowej kąt do pracy oddziela lekkie przepierzenie z drewnianych listew.
Sypialnia dzięki temu, że odbija się w lustrze, które zajmuje duży fragment ściany, sprawia wrażenie dużo większej. Dobrym pomysłem są też szafki, zabudowujące ścianę po bokach łóżka i nad nim.
Szafa nie musi być przy ścianie. Tu zbudowano ją na środku. Tak powstał odizolowany od reszty pomieszczenia kąt do pracy.
Dzięki zastosowanym trikom optycznym, jak lustro na dużym fragmencie ściany, ażurowe przepierzenie i przeszklone drzwi do sypialni, pomieszczenie wydaje się znaczne większe, niż jest w rzeczywistości.
Z pokoju wydzielono aneks sypialni, do którego prowadzą szerokie, szklane drzwi – to świetny sposób, by nie pomniejszyć optycznie wielofunkcyjnego pomieszczenia. Wnękę, powstałą po zbudowaniu ściany sypialni, przeznaczono na kuchnię. Dzięki temu niemal jej nie widać ze strefy wypoczynkowej.
Na niewielkiej przestrzeni znalazło się nawet miejsce na minigabinet z niewielkim biurkiem i szafą od podłogi do sufitu, w której jest sporo zamykanych schowków i otwartych półek na książki, dokumenty, itp. Od części salonowej kąt do pracy oddziela lekkie przepierzenie z drewnianych listew.
Sypialnia dzięki temu, że odbija się w lustrze, które zajmuje duży fragment ściany, sprawia wrażenie dużo większej. Dobrym pomysłem są też szafki, zabudowujące ścianę po bokach łóżka i nad nim.
Szafa nie musi być przy ścianie. Tu zbudowano ją na środku. Tak powstał odizolowany od reszty pomieszczenia kąt do pracy.
Data publikacji: 16.08.2021
Zaloguj się jako Użytkownik aby móc dodawać komentarze.
«
»
«
»