Remont posadzki w Sukiennicach
Trwa remont Sukiennic. W związku z tym część kupców przeniosła się na Rynek. Kontrowersje budzą jednak niektóre elementy renowacji parteru budynku, zwłaszcza plany wymiany posadzki.
Anita Bialic, prowadząca w Sukiennicach Galerię Przedmiotu AB: - Zastanawiam się, dlaczego w podcieniach Sukiennic ma być wymieniana posadzka z piaskowca? Co jej dolega? Może jest lekko zabrudzona, ale można ją wyczyścić! Może ma lekkie spękania, ale da się je uzupełnić. Wydawanie pieniędzy na jej wymianę to według mnie marnotrawienie publicznych pieniędzy. Rozmawiałam z wieloma konserwatorami sztuki, nie widzą takiej potrzeby.
Podobne odczucia budzą projekty wymiany posadzki marmurowej we wnętrzach lokali znajdujących się w Sukiennicach, np. w lokalu należącym do plastyków oraz w prowadzonej przeze mnie galerii. Nie potrzebujemy tych zmian.
O odniesienie się do tych zarzutów poprosiliśmy prof. Andrzej Kadłuczkę, autor projektu remontu zabytkowego obiektu. Prof. Kadłuczka: - Podczas remontu parteru Sukiennic od nowa ustalany jest poziom posadzki. Aranżacja posadzki w podcieniach musi być dostosowana do całości, trudno wymieniać posadzkę w hali Sukiennic i w przejściu, a zostawić tę w podcieniach. Jeśli robi się remont po 50 latach, nie można zdać się na prowizorkę, łatając starą posadzkę. Sukiennice muszą wyglądać estetycznie. Poza tym remont dostosowywany jest też do potrzeb nowo powstającej instytucji, czyli muzeum podziemnego Rynku. Wejście do niego zaplanowano od strony kościoła Mariackiego. Ten fragment parteru musi być więc przearanżowany. W lokalu należącym kiedyś do plastyków od strony Wieży Ratuszowej będzie drugie wejście. Trudno więc tam zostawiać starą posadzkę, skoro to będzie część muzeum i musi być w charakterze do niego dostosowana.
Źródło: www.miasta.gazeta.pl/krakow
Anita Bialic, prowadząca w Sukiennicach Galerię Przedmiotu AB: - Zastanawiam się, dlaczego w podcieniach Sukiennic ma być wymieniana posadzka z piaskowca? Co jej dolega? Może jest lekko zabrudzona, ale można ją wyczyścić! Może ma lekkie spękania, ale da się je uzupełnić. Wydawanie pieniędzy na jej wymianę to według mnie marnotrawienie publicznych pieniędzy. Rozmawiałam z wieloma konserwatorami sztuki, nie widzą takiej potrzeby.
Podobne odczucia budzą projekty wymiany posadzki marmurowej we wnętrzach lokali znajdujących się w Sukiennicach, np. w lokalu należącym do plastyków oraz w prowadzonej przeze mnie galerii. Nie potrzebujemy tych zmian.
O odniesienie się do tych zarzutów poprosiliśmy prof. Andrzej Kadłuczkę, autor projektu remontu zabytkowego obiektu. Prof. Kadłuczka: - Podczas remontu parteru Sukiennic od nowa ustalany jest poziom posadzki. Aranżacja posadzki w podcieniach musi być dostosowana do całości, trudno wymieniać posadzkę w hali Sukiennic i w przejściu, a zostawić tę w podcieniach. Jeśli robi się remont po 50 latach, nie można zdać się na prowizorkę, łatając starą posadzkę. Sukiennice muszą wyglądać estetycznie. Poza tym remont dostosowywany jest też do potrzeb nowo powstającej instytucji, czyli muzeum podziemnego Rynku. Wejście do niego zaplanowano od strony kościoła Mariackiego. Ten fragment parteru musi być więc przearanżowany. W lokalu należącym kiedyś do plastyków od strony Wieży Ratuszowej będzie drugie wejście. Trudno więc tam zostawiać starą posadzkę, skoro to będzie część muzeum i musi być w charakterze do niego dostosowana.
Źródło: www.miasta.gazeta.pl/krakow
Data publikacji: 21.08.2009
Zaloguj się jako Użytkownik aby móc dodawać komentarze.
«
»
«
»