Studencki konkurs „Dom jutra” już na półmetku. Pozostał miesiąc na nadsyłanie prac

Skierowany do studentów i młodych absolwentów konkurs jest okazją, by w debacie o przyszłości budownictwa mieszkaniowego głos zabrało młode pokolenie, które dzięki temu może przedstawić innowacyjne idee. Nowatorskie pomysły uczestników będą oceniane m.in. przez przedstawicieli środowiska akademickiego. W sądzie konkursowym zasiądą dziekani wydziałów architektury i inżynierii lądowej politechnik w Warszawie, Gdańsku, Gliwicach, Krakowie i Wrocławiu.

– Ten konkurs ma charakter ideowy. Chcemy skłonić uczestników do myślenia w sposób możliwie otwarty – podkreśla Jan Słyk, prof. PW, dziekan Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej. – Oprócz studentów i absolwentów studiów technicznych jesteśmy otwarci na poglądy wszystkich innych środowisk akademickich – młodych ludzi, którzy mają ukształtowany pogląd na temat mieszkalnictwa i koncepcji budowania zasobów dostępnych. Wydaje się, że dla pogłębienia dyskusji o charakterze interdyscyplinarnym głos spoza naszego środowiska byłby szczególnie cenny.

Praca konkursowa ma składać się z planszy zawierającej schematy, rysunki i wizualizacje niezbędne do przedstawiania idei dostępnego budownictwa mieszkaniowego, a także opis koncepcji.

– Co to znaczy dom dostępny? Dom może być stosunkowo tani w momencie zakupu, ale natychmiast generować potrzebę kupna samochodu oraz wielkoskalowych inwestycji w drogi i transport publiczny – mówi prof. Lucyna Nyka, dziekan Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej – Czy ma to być dom dostępny w momencie zakupu, czy też w trakcie użytkowania? Warto wykorzystać potencjał młodego wieku, aby wyjść poza schematy, zadawać właściwe pytania i szukać odpowiedzi, które wcale nie są takie oczywiste.

Największym wyzwaniem, jakie postawiono przed uczestnikami konkursu, jest opracowanie autorskiego poglądu na temat środowiska mieszkaniowego przyszłości. Jednak konkurs nie jest skierowany jedynie do studentów i absolwentów wydziałów architektury, ale także innych kierunków inżynierskich, uniwersytetów i uczelni artystycznych. Wśród wątków przewodnich znajdują się także tematy związane z technologiami przyszłości i cyfryzacją otoczenia człowieka.

– Budownictwo przeżywa obecnie bardzo dynamiczny rozwój. Jest to związane z wdrażaniem wielu nowych, często innowacyjnych technologii, jak również szybko postępującą cyfryzacją – podkreśla prof. Andrzej Garbacz, dziekan Wydziału Inżynierii Lądowej Politechniki Warszawskiej. – Szacuje się, że do roku 2050 około 75 procent populacji świata będzie mieszkało w miastach, co z pewnością będzie narzucało kierunki rozwoju budownictwa, w tym budownictwa dostępnego.

Konkursowe projekty powinny uwzględniać potrzeby ludzkie przekształcające się wraz z rozwojem cywilizacji, a także określać, jakie zmiany w najistotniejszy sposób wpłyną w przyszłości na sposób zamieszkiwania.

– Myśląc o projektach przyszłości należy brać pod uwagę wiele kryteriów np. koszty utrzymania budynku – przekonuje dr hab. Klaudiusz Fross, dziekan Wydziału Architektury Politechniki Śląskiej. – Obecnie obiekty zeroenergetyczne, to nie przyszłość, ale obowiązek. Budynek może nie tylko pozyskiwać energię odnawialną dla własnych potrzeb, ale może także ją sprzedawać. Dziś obiekt tylko ładny to za mało. Mieszkanie musi mieć wiele atutów – być także ekonomiczne, efektywne i funkcjonalne.

– Studenci chętnie angażują się w nowe aktywności i działania. Przyszłość ich na pewno interesuje, tym bardziej jest to przyszłość, która będzie ich bezpośrednio dotyczyła – zaznacza prof. Jacek Gyurkovich, dziekan Wydziału Architektury Politechniki Krakowskiej – Jeśli powstające mieszkania będą bardziej dostępne, to z pewnością wpłynie to na cały rynek nieruchomości. Poprawi się jakość i obniżą się koszty innych mieszkań.

Szczegóły na stronie konkursu.