Gdzie leży polska stolica zieleni i slow life? Sprawdź

Troska o bliskość natury, koncentracja na dobrych relacjach z bliskimi, zwolnienie tempa codzienności –trendy rodem ze Stanów Zjednoczonych powoli zaszczepiają się w Polsce. Ale nie tylko o modę tu chodzi, ale całościową zmianę stylu życia. Gdzie w Polsce leży stolica slow-life, samorealizacji, dbania o otaczającą nas przyrodę? Badania wskazują jedno miejsce: Zieloną Górę!

Za nami Diagnoza Społeczna 2015. Zespół naukowców pod kierownictwem prof. Janusza Czaplińskiego już od pięciu lat kompleksowo bada warunki i jakość życia Polaków. W ocenie liczą się takie wskaźniki, jak kapitał społeczny, poziom cywilizacyjny czy dobrobyt materialny.

Tegoroczne wyniki nie pozostawiają wątpliwości: najlepiej żyje się w Poznaniu, ale po piętach depcze mu właśnie Zielona Góra. Mieszkańcy czują się szczęśliwi, zrelaksowani, kochani i szanowani. Niemożliwe? W ubiegłym roku firma Sedlak&Sedlak przeprowadziła na zlecenie „Gazety Wyborczej” badania, z którego wynikało, że zielonogórzanie całkiem nieźle dbają o ekonomię, mają też najlepszą politykę prorodzinną, są dość aktywni społecznie.


Co jednak z zielenią? Sopot, Zielona Góra i Katowice to najbardziej zielone miasta w Polsce - informował w marcu portal BIQdata.pl. Według wyliczeń lasy zajmują niespełna 50 proc. powierzchni miasta, a parki i zieleńce ok. 3 proc. Przekłada się to na poprawę czystości powietrza. W ciągu roku przypada 19 µg pyłu PM2,5 na metr sześcienny zielonogórskiego powietrza.

Nie dziwi więc fakt, że firma Terra Group ma rodowód właśnie w Zielonej Górze. Wieże kwiatowe Terra, które od ponad 15 lat ozdabiają polskie miasta, są świetnym dowodem na to, że Zielona Góra jest zielona nie tylko z nazwy. To tu rodzą się pomysły, które przybliżają ludzi do natury. Wiemy, jak zadbać o zieleń, by w ostatecznym rozrachunku zadbać o siebie.

Co z miastami, które nie mogą pochwalić się zielenią w miastach? Skutecznym sposobem na jej wprowadzenie są Wieże Kwiatowe. Zielona Góra pokazuje, że warto!