Mała architektura Komserwis a „soft city”


Jesteśmy świeżo po lekturze książki Davida Sima „Miasto Życzliwe. Jak kształtować miasto z troską o wszystkich”  („Soft City: Building Density for Everyday Life”). W tej publikacji autor zawarł postulaty dotyczące tworzenia „miasta życzliwego” (ang. ”soft city”), czyli takiego, w którym chodzi o „zbliżanie się do siebie, nawiązywanie przez ludzi kontaktu ze sobą nawzajem i ze wszystkimi aspektami otaczającego ich życia”. Jak tę koncepcję wdrożyć przy tworzeniu i dopasowywaniu małej architektury do przestrzeni publicznej? W tym artykule przedstawimy nasze spostrzeżenia i obserwacje.


Mała architektura Komserwis a „soft city”


Definicja i wyznaczniki „soft city”
W polskim wstępie do książki Joanna Erbel, aktywistka, socjolożka, usytuowała „soft city” w triadzie, u której podstawy leżą będące wobec siebie w opozycji: smart city i dumb city. Jak pisze autorka: „Dopiero widząc te trzy perspektywy, możemy tworzyć miasto jako przyjazny do życia i odporny na zmiany klimatu ekosystem”. David Sim postuluje, by nie szukać w nowoczesnych technologiach, ale bardziej przychylnie spojrzeć na proste rozwiązania, skupione na człowieku, czyli:

 - Różnorodność form zabudowy.
 - Różnorodność przestrzeni zewnętrznych.
 - Elastyczność.
 - Ludzką skalę.
 - Dostępność dla pieszych.
 - Poczucie kontroli i przynależności.
 - Przyjemny mikroklimat.
 - Ograniczony ślad węglowy.
 - Większą bioróżnorodność.



Autor proponuje, by:

 - Od wielkie skali przejść do małej skali.
 - Od otwartej przestrzeni do przestrzeni wydzielonej (podwórka).
 - Od piętrowego układu duplikowanych funkcji do zróżnicowanych warstw.
 - Od wolnostojących do połączonych.
 - Od jednej funkcji do wielofunkcyjnych.
 - Od rozproszonych i wymagających dojazdu do skupionych w zasięgu spaceru.



Czy meble miejskie mają duże znaczenie w „soft city”?
Choć w książce Davida Sima nie ma rozdziału poświęconego meblom miejskim, to przez całą publikację przewijają się dłuższe i krótsze wątki dotyczące tego tematu. Oto najważniejsze przemyślenia autora odnośnie małej architektury:

 - „Ławki lub krzesełka sprzyjają różnorodności pieszych i stanowią miejsce do odpoczynku podczas przechadzki”. Dzięki temu, jak zauważa autor, ludzie mogą pokonywać większe dystanse, zatrzymywać się na dłużej, a w konsekwencji spędzać więcej czasu na powietrzu.

 - „Miejsca do przystanięcia lub przycupnięcia umożliwiają społeczne interakcje”. Mała architektura sprawia, że ludzie spędzają więcej czasu w przestrzeni publicznej i życiu ulicy. Tworzą się znajomości i sąsiedzka społeczność.

 - W „soft city” „przystawanie, przysiadanie i spędzanie czasu staje się równie istotne, co przemieszczanie”. Warto więc pamiętać o uatrakcyjnieniu ulicy (meblami miejskimi, zielenią) przy okazji tworzenia nowej zabudowy.

 - „W krótkim i średnim horyzoncie czasowym ulice można uatrakcyjnić, sadząc drzewa, wytyczając drogi dla rowerów, stawiając miejskie meble”. Pamiętajmy, że miasto przyjazne dla mieszkańców możemy tworzyć „tu i teraz” właśnie przez dobór odpowiedniej małej architektury, takiej jak: ławki, stojaki rowerowe, donice miejskie. Nie zawsze muszą to być kosztowne i rozciągnięte w czasie inwestycje.

 - „Ulica Naka-dori w Tokio została uspokojona za pomocą szerszych chodników, drzew, ławek i sztuki". Poprzez małą architekturą można zatem zmieniać charakter miejsc np. na przyjazny ludziom.

 - „Nawet skromna warstwa zieleni zapewnia miejsce do życia dla owadów i ptaków oraz wspiera lokalny ekosystem”.  Dlatego ważne jest nasadzanie drzew, a gdzie jest to niemożliwe, stawianie donic miejskich z odpowiednio dopasowaną roślinnością.

 - „Niewielkie, ruchome siedziska zwiększają indywidualny komfort i można przy nich spędzać czas na różne sposoby”. David Sim podkreśla, że, „soft city” powinno cechować się elastycznością. Dobrym rozwiązaniem są modułowe siedziska, które można różnorodnie ustawiać.

 - „Można stworzyć zachętę dla mieszkańców do przebywania na dworze i spotkań z naturą, jednocześnie poszerzając ich strefę komfortu, żeby doświadczenie obcowania z przyrodą było łatwe i przyjemne, i przez to pożądane”.  W ramach takich działań autor proponuje tworzyć miejsca do siedzenia poza kawiarniami.



Ławki modułowe Komserwis a koncepcja „soft city”
Właściwie wszystkie produkty dostępne w ofercie Komserwis wpisują się w koncepcję „soft city” - miasta życzliwego dla ludzi. Jednak musimy pamiętać, że dużo zależy od projektantów miejsc, włodarzy miast i inwestorów. W życzliwym mieście małą architekturę należy umieszczać tak, by sprzyjała integracji. Więcej na ten temat napisaliśmy m.in. w artykule na naszym blogu pt. „Meble miejskie dla ludzi”.



Jest jednak kilka szczególnych produktów, które wpisują się w postulaty Davida Sima dotyczące elastyczności. Są to przede wszystkim:
 
 - Modułowe meble miejskie z kolekcji Hexie - można je dowolnie łączyć i układać, stwarzając pełną pozytywnej energii miejską przestrzeń spotkań.
 - Ławki i siedziska z kolekcji Traffic - biorą pod uwagę zarówno potrzeby ludzi na wózkach inwalidzkich (można łatwo do nich podjechać), jak i matek z dziećmi (możliwość przewinięcia malucha na ławeczce). Co więcej, modułowość tego systemu mebli miejskich, pozwala dopasowywać się do błyskawicznie zmieniającej się współczesnej przestrzeni.
 - Siedziska Flow – miasto przyjazne dla ludzi ma wiele różnorodnych miejsc do siedzenia. Dlatego w kolekcji Flow znalazły się nie tylko tradycyjne ławki z oparciem, ale też siedziska z podłokietnikami, krzesła miejskie, przysiadki, taborety oraz ławki, które można montować na szerokich stopniach



Jak zauważa Jan Gehl książka „Soft City”:(…) to ważny dodatek do rozwijającej się literatury na temat architektury i urbanistyki przyjaznej ludziom. Jeśli więc wcześniej nie myśleliście o tym, by dobierać małą architekturę zgodnie z koncepcjami„soft city”, „miasta dla ludzi”, warto głębiej przyjrzeć się tym tematom.


Więcej na >> http://komserwisblog.pl/meble-miejskie-dla-ludzi/













Zaloguj się jako Użytkownik aby móc dodawać komentarze.
«
»
«
»