Kolej w Luksemburgu chroniona przez bramy Robusta
Małe państwo, ale te same problemy
Luksemburg to najmniejszy kraj w Europie. Mimo to, od 1859 roku posiada własne linie kolejowe. Boryka się też z podobnymi problemami, co inne kraje naszego kontynentu: niszczenie mienia, kradzieże, wandalizm. Władze księstwa starają się więc do ochrony swojej infrastruktury wykorzystywać rozwiązania o sprawdzonej skuteczności. Depozyty kolejowe, magazyny, warsztaty naprawcze, a nawet same trakcje ogradzają systemami panelowymi trudnymi do sforsowania.
Bramy, na których można polegać
Zabudowania i tereny kolejowe są natomiast chronione przez bramy Robusta. Te sztywne konstrukcje wykonane są ze stalowych profili zespawanych ze sobą. Ramy wypełniają pionowe profile o przekroju kwadratowym w rozstawie co 110 mm. Zarówno bramy dwuskrzydłowe, jak i jednoskrzydłowe wyposażone są w listwy zębate (które utrudniają pokonanie bram górą) oraz blokady bezpieczeństwa. Długie użytkowanie bez konieczności konserwacji zapewnia bramom podwójna powłoka: cynkowa i poliestrowa (w kolorze zielonym RAL 6005).
Elektryczne i międzynarodowe
Pierwsza linia kolejowa Luksemburga połączyła w 1859 roku miasta znajdujące się w trzech krajach - francuskie Thionville, belgijskie Arlon oraz miasto Luksemburg. Obecnie sieć liczy ponad 270 km i jest niemal w całości zelektryfikowana. W Luksemburgu znajduje się 60 stacji lub przystanków kolejowych. Pociągi kursują zwykle regularnie co 30 minut (na głównych liniach) i co godzinę (na połączeniach lokalnych). Luksemburg leży również na przecięciu głównych linii kolejowych o znaczeniu międzynarodowym (Włochy - Francja). Od 2007 roku przez księstwo przejeżdżają też szybkie pociągi francuskie TGV.
Data publikacji: 28.10.2013
Zaloguj się jako Użytkownik aby móc dodawać komentarze.
«
»
«
»