Wylotówka z Warszawy na południe

Wylotówka z Warszawy na południeNowy pomysł drogowców na budowę trasy szybkiego ruchu omijającej zakorkowany Raszyn. Po protestach mieszkańców Magdalenki najpierw powstanie ekspresowa wylotówka tylko w stronę Katowic. Urzędnicy jeszcze liczą na to, że będzie gotowa przed Euro 2012

Czy koszmar kierowców wjeżdżających do Warszawy od strony Janek kiedykolwiek się skończy? Wiecznie zakorkowana droga nr 8 w Raszynie to odcinek o największym natężeniu ruchu w Polsce. Już w latach 70. planowano nową wylotówkę na Kraków na Katowice, która omijałaby Raszyn i Janki od zachodu. Przygotowania na długo utknęły jednak w martwym punkcie.


Niedawno trzeba było unieważnić przetarg na wykonawcę. Według Wojciecha Dąbrowskiego, szefa Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad na Mazowszu, teraz jest jednak szansa na przełom.

Po protestach mieszkańców Magdalenki, którzy nie chcieli budowy ogromnego węzła na skrzyżowaniu trasy krakowskiej istniejącą drogą nr 721 (łączy Piaseczno z Nadarzynem), drogowcy mają nowy plan. Wierzą, że dzięki niemu uda się szybko zacząć prace. "Gazeta" dowiaduje się, że inwestycja ma być podzielona na dwie części. Jeden wykonawca zbuduje większą część drogi od Al. Jerozolimskich do miejscowości Wolica na skrzyżowaniu z trasą katowicką i przebuduje jej fragment do centrum handlowego Maximus. Druga firma zajmie się odnogą w stronę Krakowa do skrzyżowania z drogą nr 721 koło Magdalenki. W pierwszym etapie nie będzie to droga w docelowym kształcie. Przykładowo skrzyżowanie z drogą do Piaseczna zostanie nieco poszerzone. M.in. powstaną wygodne lewoskręty. Odnoga do Krakowa będzie kończona dopiero wtedy, kiedy marszałek Mazowsza Adam Struzik wybierze ostateczny przebieg tzw. obwodnicy Lesznowoli i Magdalenki, czyli nowej drogi nr 721. To właśnie o nią walczą mieszkańcy tej ostatniej miejscowości. Na razie wybrano firmę, która ma ją zaprojektować.

Dyrektor Dąbrowski przedstawia aktualny harmonogram. Po uchyleniu starej decyzji lokalizacyjnej za kilka tygodni wystąpi do wojewody o zezwolenie na realizację inwestycji drogowej. We wrześniu chce ogłosić przetargi na wykonawcę trasy ekspresowej od Al. Jerozolimskich do Maximusa na trasie katowickiej i osobno na budowę odnogi w stronę Krakowa. Liczy, że prace na wylotówce w stronę Katowic zaczną się w styczniu 2010 r. i skończą w maju 2012 r., a więc tuż przed mistrzostwami Europy w piłce nożnej.

Nie wiadomo jednak, czy ten niezwykle wyśrubowany harmonogram jest realny. Niektórzy zastanawiają się, czy wylotówkę da się budować po nowemu według starej decyzji środowiskowej. Na razie dyr. Dąbrowski twierdzi, że będzie to zgodne z prawem. W przypadku konieczności zdobywania nowych dokumentów środowiskowych inwestycja znowu odsunęłaby się o kolejny rok lub nawet dwa lata.

Na ostateczne ustalenia czekają mieszkańcy Magdalenki. - Te propozycje idą w dobrym kierunku. My nigdy nie blokowaliśmy budowy nowej trasy S8 w stronę Katowic. Chcemy tylko ostatecznych ustaleń w sprawie nowego przebiegu drogi nr 721 i jej powiązania ze starą drogą krakowską. Najlepiej, żeby obwodnicę Lesznowoli zamiast marszałka budowała GDDKiA, skoro ta droga ma się kiedyś połączyć z nową trasą ekspresową S7 w stronę Krakowa [między Służewcem a Grójcem] - uważa Aleksander Mamak ze stowarzyszenia Przyjazna Droga 721.

Źródło: www.miasta.gazeta.pl/warszawa
Zaloguj się jako Użytkownik aby móc dodawać komentarze.
«
»
«
»