Na rogu Garbar i Solnej będzie uczelnia?
Miasto wraz z klasztorem Ojców Jezuitów chce sprzedać działki na ul. Garbary przy skrzyżowaniu z Solną. Co tam powstanie? Możliwe, że szkoła wyższa. Choć to też dobre miejsce na biura i usług
Większość turystów, którzy przyjeżdżają do Poznania, na samym początku widzi zaniedbaną ul. Stawną i pusty plac przy ul. Garbary, gdzie przesiadują kloszardzi. Ale ma się to wkrótce zmienić. Władze Poznania wraz z klasztorem Ojców Jezuitów chcą sprzedać teren przy skrzyżowaniu z Solną.
Fot. Pracownia Mariusza Wrzeszcza
- Jesteśmy po rozmowach intencyjnych z przedstawicielami klasztoru. Chcemy wspólnie sprzedać nasze działki, by na tym terenie powstał sensowny projekt. O ziemię dopytywali się już inwestorzy, więc jest szansa na powodzenie tego projektu - mówi nam Jerzy Stępień, wiceprezydent miasta.
Do końca roku urzędnicy chcą opracować projekt biznesowy dla tej nieruchomości. Możliwe, że zostanie sprzedana na licytacji albo w przetargu ograniczonym. Miasto może też współdziałać z inwestorem na zasadach partnerstwa publiczno-prywatnego. Teren jest wart kilkadziesiąt milionów złotych, ale jego dokładna wycena będzie dopiero sporządzana. - Nie wiemy też, jak w kryzysie rynek nieruchomości zareaguje na naszą ofertę - zaznacza Stępień.
W grudniu zeszłego roku miasto rozstrzygnęło konkurs architektoniczny na zagospodarowanie tego terenu. - Chcemy, by podstawą dla projektu budynku, który zamknie pierzeję ul. Garbary, była nagrodzona wtedy koncepcja pracowni architekta Mariusza Wrzeszcza - wyjaśnia Stępień.
Co znajdzie się w nowych budynkach przy Garbarach? - Możliwe, że swoją siedzibę będzie miała tam jedna z prywatnych uczelni - mówi wiceprezydent Stępień. - Ale to też dobre miejsce na biura i usługi. Handel raczej się tam nie przyjmie - dodaje.
Uczelnia, o której mówi Stępień, to Wyższa Szkoła Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa. - Jesteśmy zainteresowani tym terenem i współpracą z jezuitami. Ale miasto musi wpierw podjąć decyzję o sprzedaży działek - przyznaje Agnieszka Lewicka z WSNHiD. - Na tym terenie mógłby stanąć budynek naszego nowego wydziału sztuki użytkowej. W przyszłym roku akademickim uruchomimy na nim nowy kierunek, czyli grafikę - dodaje Lewicka.
Koncepcja pracowni architektonicznej Mariusza Wrzeszcza składa się z dwóch części. Jedna, od strony kościoła Jezuitów, to rekonstrukcja historycznej bryły krużganków i wirydarza dawnego klasztoru Dominikanów. Tam mają znaleźć się sale ekspozycyjne dla galerii sztuki, a w wirydarzu będzie założony przeszklony ogród. Wyższe kondygnacje mają posłużyć za dom gościnny dla zakonu i szkoły. Drugi budynek będzie oddzielony uliczką prostopadłą do Garbar. Znajdzie się w nim m.in. sala na czterysta osób, hall uczelni, biblioteka i mediateka oraz sale wykładowe. Na wyższych kondygnacjach ma powstać zielony taras i punkt widokowy.
Źródło: www.miasta.gazeta.pl/poznan
Większość turystów, którzy przyjeżdżają do Poznania, na samym początku widzi zaniedbaną ul. Stawną i pusty plac przy ul. Garbary, gdzie przesiadują kloszardzi. Ale ma się to wkrótce zmienić. Władze Poznania wraz z klasztorem Ojców Jezuitów chcą sprzedać teren przy skrzyżowaniu z Solną.
Fot. Pracownia Mariusza Wrzeszcza
- Jesteśmy po rozmowach intencyjnych z przedstawicielami klasztoru. Chcemy wspólnie sprzedać nasze działki, by na tym terenie powstał sensowny projekt. O ziemię dopytywali się już inwestorzy, więc jest szansa na powodzenie tego projektu - mówi nam Jerzy Stępień, wiceprezydent miasta.
Do końca roku urzędnicy chcą opracować projekt biznesowy dla tej nieruchomości. Możliwe, że zostanie sprzedana na licytacji albo w przetargu ograniczonym. Miasto może też współdziałać z inwestorem na zasadach partnerstwa publiczno-prywatnego. Teren jest wart kilkadziesiąt milionów złotych, ale jego dokładna wycena będzie dopiero sporządzana. - Nie wiemy też, jak w kryzysie rynek nieruchomości zareaguje na naszą ofertę - zaznacza Stępień.
W grudniu zeszłego roku miasto rozstrzygnęło konkurs architektoniczny na zagospodarowanie tego terenu. - Chcemy, by podstawą dla projektu budynku, który zamknie pierzeję ul. Garbary, była nagrodzona wtedy koncepcja pracowni architekta Mariusza Wrzeszcza - wyjaśnia Stępień.
Co znajdzie się w nowych budynkach przy Garbarach? - Możliwe, że swoją siedzibę będzie miała tam jedna z prywatnych uczelni - mówi wiceprezydent Stępień. - Ale to też dobre miejsce na biura i usługi. Handel raczej się tam nie przyjmie - dodaje.
Uczelnia, o której mówi Stępień, to Wyższa Szkoła Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa. - Jesteśmy zainteresowani tym terenem i współpracą z jezuitami. Ale miasto musi wpierw podjąć decyzję o sprzedaży działek - przyznaje Agnieszka Lewicka z WSNHiD. - Na tym terenie mógłby stanąć budynek naszego nowego wydziału sztuki użytkowej. W przyszłym roku akademickim uruchomimy na nim nowy kierunek, czyli grafikę - dodaje Lewicka.
Koncepcja pracowni architektonicznej Mariusza Wrzeszcza składa się z dwóch części. Jedna, od strony kościoła Jezuitów, to rekonstrukcja historycznej bryły krużganków i wirydarza dawnego klasztoru Dominikanów. Tam mają znaleźć się sale ekspozycyjne dla galerii sztuki, a w wirydarzu będzie założony przeszklony ogród. Wyższe kondygnacje mają posłużyć za dom gościnny dla zakonu i szkoły. Drugi budynek będzie oddzielony uliczką prostopadłą do Garbar. Znajdzie się w nim m.in. sala na czterysta osób, hall uczelni, biblioteka i mediateka oraz sale wykładowe. Na wyższych kondygnacjach ma powstać zielony taras i punkt widokowy.
Źródło: www.miasta.gazeta.pl/poznan
Data publikacji: 10.08.2009
Zaloguj się jako Użytkownik aby móc dodawać komentarze.
«
»
«
»