Sky Tower będzie niższy?
Spółka budująca Sky Tower przy ul. Powstańców Śląskich - w założeniu najwyższy wieżowiec w Polsce - złożyła do urzędu miejskiego wniosek o nowe pozwolenie na budowę: budynek ma mierzyć 180 m i być o 78 m niższy niż pierwotnie planowano.
Kosztujący ponad 400 mln euro 258-metrowy drapacz chmur miał być wizytówką spółki LC Corp, należącej do jednego z najbogatszych Polaków - Leszka Czarneckiego. Ponad pół roku temu Czarnecki zdecydował jednak o wstrzymaniu inwestycji i odkupił wieżowiec od własnej spółki giełdowej. Tłumaczył, że z powodu kryzysu na rynkach finansowych gwałtownie spadło zainteresowanie lokalami w Sky Tower.
Kilka dni temu spółka Czarneckiego, budująca Sky Tower, złożyła do urzędu miejskiego wniosek o nowe pozwolenie na budowę. Wynika z niego, że najwyższa wieża budowli ma się wzbić "zaledwie" na wysokość 180 m i będzie o niemal 80 m niższa niż planowano.
Artur Wiza, członek rady nadzorczej LC Corp i rzecznik prasowy spółek Leszka Czarneckiego: - Jesienią poinformujemy o przyszłości Sky Tower. Dziś mogę jedynie potwierdzić wcześniejsze zapowiedzi inwestora, że chce kontynuować budowę Sky Tower.
Informacje z urzędu miejskiego są lakoniczne: - Na temat zakresu zmian czy zmiany funkcji kompleksu nie mogę nic powiedzieć - mówi Piotr Fokczyński, dyrektor departamentu architektury i rozwoju Urzędu Miejskiego we Wrocławiu.
Wczoraj byliśmy na placu budowy. Choć oficjalnie inwestycja od ponad pół roku jest wstrzymana, prace idą pełną parą. W niektórych miejscach budowa wychodzi już ponad poziom zero.
Miesiąc temu spółka LC Corp Sky Tower podpisała umowę z firmą Technobud na roboty budowlane związane z inwestycją. Firma z Nowego Sącza ma wykonać konstrukcje żelbetowe drapacza chmur. Właściwe prace rozpoczęły się kilka dni temu i mają się zakończyć w 2011 rok. Na placu budowy jest coraz więcej deskowań i stempli. Postawionych zostało ponad 40 słupów. Normalnie pracują żurawie i wylewane są nowe szalunki.
Źródło: www.miasta.gazeta.pl/wroclaw
Kosztujący ponad 400 mln euro 258-metrowy drapacz chmur miał być wizytówką spółki LC Corp, należącej do jednego z najbogatszych Polaków - Leszka Czarneckiego. Ponad pół roku temu Czarnecki zdecydował jednak o wstrzymaniu inwestycji i odkupił wieżowiec od własnej spółki giełdowej. Tłumaczył, że z powodu kryzysu na rynkach finansowych gwałtownie spadło zainteresowanie lokalami w Sky Tower.
Kilka dni temu spółka Czarneckiego, budująca Sky Tower, złożyła do urzędu miejskiego wniosek o nowe pozwolenie na budowę. Wynika z niego, że najwyższa wieża budowli ma się wzbić "zaledwie" na wysokość 180 m i będzie o niemal 80 m niższa niż planowano.
Artur Wiza, członek rady nadzorczej LC Corp i rzecznik prasowy spółek Leszka Czarneckiego: - Jesienią poinformujemy o przyszłości Sky Tower. Dziś mogę jedynie potwierdzić wcześniejsze zapowiedzi inwestora, że chce kontynuować budowę Sky Tower.
Informacje z urzędu miejskiego są lakoniczne: - Na temat zakresu zmian czy zmiany funkcji kompleksu nie mogę nic powiedzieć - mówi Piotr Fokczyński, dyrektor departamentu architektury i rozwoju Urzędu Miejskiego we Wrocławiu.
Wczoraj byliśmy na placu budowy. Choć oficjalnie inwestycja od ponad pół roku jest wstrzymana, prace idą pełną parą. W niektórych miejscach budowa wychodzi już ponad poziom zero.
Miesiąc temu spółka LC Corp Sky Tower podpisała umowę z firmą Technobud na roboty budowlane związane z inwestycją. Firma z Nowego Sącza ma wykonać konstrukcje żelbetowe drapacza chmur. Właściwe prace rozpoczęły się kilka dni temu i mają się zakończyć w 2011 rok. Na placu budowy jest coraz więcej deskowań i stempli. Postawionych zostało ponad 40 słupów. Normalnie pracują żurawie i wylewane są nowe szalunki.
Źródło: www.miasta.gazeta.pl/wroclaw
Data publikacji: 11.08.2009
Zaloguj się jako Użytkownik aby móc dodawać komentarze.
«
»
«
»