Dotacja na Muzeum Sztuki Nowoczesnej
Ratusz nie rezygnuje ze zdobycia unijnej dotacji na Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Ma w tym pomóc firma konsultingowa.
Muzeum Sztuki Nowoczesnej początkowo miało być budowane przy wsparciu unijnej dotacji. Inwestycja, której koszt szacowany jest na 270-350 mln zł, mogła liczyć na 180 mln zł z UE. Jednak ta budowa rozpocznie się dopiero w 2011 r., a Centrum Nauki "Kopernik" powstaje już teraz. Dlatego stołeczny ratusz umówił się z Ministerstwem Rozwoju Regionalnego, że unijna dotacja zostanie przesunięta z muzeum na eksploratorium. To pomoże spiąć budżet miasta.
Muzeum Sztuki Nowoczesnej nie zostało jednak całkiem pozbawione szans na pieniądze z Unii - inwestycja trafiła na listę rezerwową i teoretycznie wciąż może liczyć na dofinansowanie.
Aby dostać unijną dotację, konieczna jest m.in. dokładna analiza finansowo-ekonomiczna przedsięwzięcia. Dlatego stołeczny ratusz podpisał właśnie umowę na świadczenie takich usług z firmą konsultingową Tebodin SAP-Projekt. - Pierwszym zadaniem, jakie wykonuje Tebodin SAP-Projekt w ramach podpisanej umowy, jest uaktualnienie studium wykonalności dla budowanego Centrum Nauki "Kopernik" - mówi Maciej Fijałkowski, wicedyrektor miejskiego Biura Funduszy Europejskich. - Ponadto konsorcjum rozpocznie wkrótce prace nad przygotowaniem studium wykonalności dla Centrum Sztuki Nowoczesnej.
- W przypadku Kopernika chodzi o drobne aktualizacje, w przypadku Muzeum Sztuki Nowoczesnej mamy do opracowania kompletne studium wykonalności - mówi Maciej Kabulski, dyrektor działu konsultingu w Tebodin SAP-Projekt. - Wstępny szkic dokumentu powinien być gotowy w październiku-lipcu. Dokładne studium powstanie dopiero w przyszłym roku, bo dziś wielu ważnych informacji wciąż jeszcze brakuje.
Nie ma np. projektu budynku, choć umowę na jego zaprojektowanie miasto podpisało ze szwajcarskim architektem Christianem Kerezem w kwietniu ubiegłego roku. Miesiącami ciągnęły się spory o to, czy w budynku da się jeszcze zmieścić siedzibę Teatru Rozmaitości, a do dziś nie rozstrzygnięto kwestii, czy architektowi należy się za tę pracę jakieś dodatkowe wynagrodzenie. Jeżeli ratusz porozumie się z Kerezem, prace nad projektem powinny zacząć się we wrześniu.
Źródło: www.miasta.gazeta.pl/warszawa
Muzeum Sztuki Nowoczesnej początkowo miało być budowane przy wsparciu unijnej dotacji. Inwestycja, której koszt szacowany jest na 270-350 mln zł, mogła liczyć na 180 mln zł z UE. Jednak ta budowa rozpocznie się dopiero w 2011 r., a Centrum Nauki "Kopernik" powstaje już teraz. Dlatego stołeczny ratusz umówił się z Ministerstwem Rozwoju Regionalnego, że unijna dotacja zostanie przesunięta z muzeum na eksploratorium. To pomoże spiąć budżet miasta.
Muzeum Sztuki Nowoczesnej nie zostało jednak całkiem pozbawione szans na pieniądze z Unii - inwestycja trafiła na listę rezerwową i teoretycznie wciąż może liczyć na dofinansowanie.
Aby dostać unijną dotację, konieczna jest m.in. dokładna analiza finansowo-ekonomiczna przedsięwzięcia. Dlatego stołeczny ratusz podpisał właśnie umowę na świadczenie takich usług z firmą konsultingową Tebodin SAP-Projekt. - Pierwszym zadaniem, jakie wykonuje Tebodin SAP-Projekt w ramach podpisanej umowy, jest uaktualnienie studium wykonalności dla budowanego Centrum Nauki "Kopernik" - mówi Maciej Fijałkowski, wicedyrektor miejskiego Biura Funduszy Europejskich. - Ponadto konsorcjum rozpocznie wkrótce prace nad przygotowaniem studium wykonalności dla Centrum Sztuki Nowoczesnej.
- W przypadku Kopernika chodzi o drobne aktualizacje, w przypadku Muzeum Sztuki Nowoczesnej mamy do opracowania kompletne studium wykonalności - mówi Maciej Kabulski, dyrektor działu konsultingu w Tebodin SAP-Projekt. - Wstępny szkic dokumentu powinien być gotowy w październiku-lipcu. Dokładne studium powstanie dopiero w przyszłym roku, bo dziś wielu ważnych informacji wciąż jeszcze brakuje.
Nie ma np. projektu budynku, choć umowę na jego zaprojektowanie miasto podpisało ze szwajcarskim architektem Christianem Kerezem w kwietniu ubiegłego roku. Miesiącami ciągnęły się spory o to, czy w budynku da się jeszcze zmieścić siedzibę Teatru Rozmaitości, a do dziś nie rozstrzygnięto kwestii, czy architektowi należy się za tę pracę jakieś dodatkowe wynagrodzenie. Jeżeli ratusz porozumie się z Kerezem, prace nad projektem powinny zacząć się we wrześniu.
Źródło: www.miasta.gazeta.pl/warszawa
Data publikacji: 12.08.2009
Zaloguj się jako Użytkownik aby móc dodawać komentarze.
«
»
«
»