Nie będzie kładki ani hali Cracovii
Data: 26.08.2009Nie będzie drugiej kładki na Wiśle. Przynajmniej na razie. Prezydent Krakowa zdecydował się odłożyć projekt na lepsze czasy. Zrezygnował też z budowy Hali Stulecia Cracovii.
To miał być jeden z najoryginalniejszych obiektów w kraju. Romantyczno-inżynierski projekt sinusoidalnej kładki pieszo-rowerowej od wielu miesięcy nie dawał zasnąć architektom z Biura Projektów Lewicki Łatak. Rozpięta na stalowym ruszcie konstrukcja do końca 2010 roku miała połączyć Kazimierz z Ludwinowem.
We wtorek prezydent miasta Jacek Majchrowski schował projekt kładki do szuflady. - To racjonalna decyzja wynikająca z analizy kosztów. Nie chodzi nawet o pieniądze zarezerwowane w budżecie na ten rok, bo te by się znalazły. Przyczyną jest raczej ogólny spadek dochodów gminy z podatku PIT i CIT - tłumaczy Jacek Bartlewicz, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
Przewodniczący komisji planowania przestrzennego i ochrony środowiska Grzegorz Stawowy (PO) ma wątpliwości. - Z jednej strony słyszymy, że prezydent wstrzymuje różne inwestycje, a z drugiej, że rozpoczyna realizację innych dziwnych projektów, jak budowa hali w klubie Orzeł w Piaskach Wielkich. W większości ma ona być finansowana przez miasto - podkreśla.
Czytaj dalej >>
To miał być jeden z najoryginalniejszych obiektów w kraju. Romantyczno-inżynierski projekt sinusoidalnej kładki pieszo-rowerowej od wielu miesięcy nie dawał zasnąć architektom z Biura Projektów Lewicki Łatak. Rozpięta na stalowym ruszcie konstrukcja do końca 2010 roku miała połączyć Kazimierz z Ludwinowem.
We wtorek prezydent miasta Jacek Majchrowski schował projekt kładki do szuflady. - To racjonalna decyzja wynikająca z analizy kosztów. Nie chodzi nawet o pieniądze zarezerwowane w budżecie na ten rok, bo te by się znalazły. Przyczyną jest raczej ogólny spadek dochodów gminy z podatku PIT i CIT - tłumaczy Jacek Bartlewicz, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
Przewodniczący komisji planowania przestrzennego i ochrony środowiska Grzegorz Stawowy (PO) ma wątpliwości. - Z jednej strony słyszymy, że prezydent wstrzymuje różne inwestycje, a z drugiej, że rozpoczyna realizację innych dziwnych projektów, jak budowa hali w klubie Orzeł w Piaskach Wielkich. W większości ma ona być finansowana przez miasto - podkreśla.
Czytaj dalej >>
Katowicki dworzec zabytkiem?
Data: 26.08.2009Wojewoda śląski zamierza zamówić własną ekspertyzę stanu betonowych kielichów katowickiego dworca, żeby sprawdzić w jakim są stanie i czy wytrzymają planowaną przebudowę.
Decyzja wojewody to efekt deklaracji Neinver Polska, który w poniedziałek ogłosił, że ze względów bezpieczeństwa unikatowe kielichy będzie trzeba rozebrać, a następnie wybudować nowe.
Taką opinię wydało bydgoskie biuro konstrukcyjne Fort, które na zlecenie Neinver obliczyło wytrzymałości kielichów. Okazało się, że nie spełniają one współczesnych norm budowlanych.
- Prawda jest taka, że dworzec mógłby stać razem z kielichami, ale inwestor zaprojektował pod halą ulicę i chce o nią oprzeć konstrukcję planowanego centrum handlowego. W tej sytuacji istnieje poważne ryzyko, że kielichy tego nie wytrzymają - przyznaje zaangażowany w projekt pracownik katowickiego magistratu.
Czytaj dalej >>
Decyzja wojewody to efekt deklaracji Neinver Polska, który w poniedziałek ogłosił, że ze względów bezpieczeństwa unikatowe kielichy będzie trzeba rozebrać, a następnie wybudować nowe.
Taką opinię wydało bydgoskie biuro konstrukcyjne Fort, które na zlecenie Neinver obliczyło wytrzymałości kielichów. Okazało się, że nie spełniają one współczesnych norm budowlanych.
- Prawda jest taka, że dworzec mógłby stać razem z kielichami, ale inwestor zaprojektował pod halą ulicę i chce o nią oprzeć konstrukcję planowanego centrum handlowego. W tej sytuacji istnieje poważne ryzyko, że kielichy tego nie wytrzymają - przyznaje zaangażowany w projekt pracownik katowickiego magistratu.
Czytaj dalej >>
Projekt Stadionu Polonii
Data: 25.08.2009NIE PODOBA nam się amerykański projekt (co za ohydny bunkier!), NIE POPIERAMY postawy jałmużniczej: "jak dają, to brać". Polonia Warszawa to drużyna z tradycją, drużyna ze stadionem o znaczeniu historycznym, położonym w historycznej części Warszawy, wreszcie drużyna, której kibice mają dumę i poczucie własnej godności. Wiadomo nie od dziś, że stadion wymaga modernizacji, ze względu jednak na małą przychylność władz nie ma wciąż obiecywanych funduszy.
Można i trzeba pieniędzy szukać gdzie indziej, ale nie kosztem wartości, jaką jest stadion! To nie ma być w przyszłości centrum handlowo-rozrywkowe; przypomnę, że mówimy o piłce nożnej, stadion ma przede wszystkim służyć piłkarzom i kibicom. Niech zarabia na inne sposoby, ale pozostające w związku ze sportem, a nie, na Boga, z hipermarketem! W komercyjnej rzeczywistości łatwo się pogubić, łatwo też przestać mieć poczucie obciachu. Poloniści, na fundusze czekamy już tak długo, nie sprzedajmy się teraz w pośpiechu! Niewarta skórka wyprawki!
Czytaj dalej >>
Można i trzeba pieniędzy szukać gdzie indziej, ale nie kosztem wartości, jaką jest stadion! To nie ma być w przyszłości centrum handlowo-rozrywkowe; przypomnę, że mówimy o piłce nożnej, stadion ma przede wszystkim służyć piłkarzom i kibicom. Niech zarabia na inne sposoby, ale pozostające w związku ze sportem, a nie, na Boga, z hipermarketem! W komercyjnej rzeczywistości łatwo się pogubić, łatwo też przestać mieć poczucie obciachu. Poloniści, na fundusze czekamy już tak długo, nie sprzedajmy się teraz w pośpiechu! Niewarta skórka wyprawki!
Czytaj dalej >>
Oceniamy Aleje Ujazdowskie
Data: 25.08.2009Jakie są nowe Aleje? Równe. Szare, ale patriotyczne, bo z polskiego granitu. Bez polotu. Straszą kikuty drzew, pordzewiały słup z kamerą przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Bruk na pl. Na Rozdrożu może być groźny. Trója z plusem?
O kończącym się remoncie Al. Ujazdowskich pisaliśmy wczoraj, że daleko tej ulicy do pięknego Krakowskiego Przedmieścia, bo całość projektowali tylko drogowcy, a nie architekci. Tam złocista ulica ma koloryt jak z obrazów Canaletta, przybyły nowe placyki, artystyczne dodatki, no i jest klimat deptaka. Aleje są zimne, techniczne, pełne typowych rozwiązań drogowych, zdominowane przez czerń asfaltu ścieżki rowerowej pełnej zebr, naszpikowane słupkami. Na Krakowskie wciąż się będzie chodzić dla czystej przyjemności, a z ruchliwych Ujazdowskich chętniej schodzić do parków. Klapa luks z brukiem. Z fotografem zrobiliśmy wizję lokalną nowych Alej. - Było krzywo, jest równo. To trzeba pochwalić - uznaliśmy zgodnie.
Czytaj dalej >>
O kończącym się remoncie Al. Ujazdowskich pisaliśmy wczoraj, że daleko tej ulicy do pięknego Krakowskiego Przedmieścia, bo całość projektowali tylko drogowcy, a nie architekci. Tam złocista ulica ma koloryt jak z obrazów Canaletta, przybyły nowe placyki, artystyczne dodatki, no i jest klimat deptaka. Aleje są zimne, techniczne, pełne typowych rozwiązań drogowych, zdominowane przez czerń asfaltu ścieżki rowerowej pełnej zebr, naszpikowane słupkami. Na Krakowskie wciąż się będzie chodzić dla czystej przyjemności, a z ruchliwych Ujazdowskich chętniej schodzić do parków. Klapa luks z brukiem. Z fotografem zrobiliśmy wizję lokalną nowych Alej. - Było krzywo, jest równo. To trzeba pochwalić - uznaliśmy zgodnie.
Czytaj dalej >>