Wylotówka z Warszawy na południe
Data: 28.07.2009Nowy pomysł drogowców na budowę trasy szybkiego ruchu omijającej zakorkowany Raszyn. Po protestach mieszkańców Magdalenki najpierw powstanie ekspresowa wylotówka tylko w stronę Katowic. Urzędnicy jeszcze liczą na to, że będzie gotowa przed Euro 2012
Czy koszmar kierowców wjeżdżających do Warszawy od strony Janek kiedykolwiek się skończy? Wiecznie zakorkowana droga nr 8 w Raszynie to odcinek o największym natężeniu ruchu w Polsce. Już w latach 70. planowano nową wylotówkę na Kraków na Katowice, która omijałaby Raszyn i Janki od zachodu. Przygotowania na długo utknęły jednak w martwym punkcie. Niedawno trzeba było unieważnić przetarg na wykonawcę. Według Wojciecha Dąbrowskiego, szefa Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad na Mazowszu, teraz jest jednak szansa na przełom.
Po protestach mieszkańców Magdalenki, którzy nie chcieli budowy ogromnego węzła na skrzyżowaniu trasy krakowskiej istniejącą drogą nr 721 (łączy Piaseczno z Nadarzynem), drogowcy mają nowy plan. Wierzą, że dzięki niemu uda się szybko zacząć prace. "Gazeta" dowiaduje się, że inwestycja ma być podzielona na dwie części. Jeden wykonawca zbuduje większą część drogi od Al. Jerozolimskich do miejscowości Wolica na skrzyżowaniu z trasą katowicką i przebuduje jej fragment do centrum handlowego Maximus.
Czytaj dalej >>
Czy koszmar kierowców wjeżdżających do Warszawy od strony Janek kiedykolwiek się skończy? Wiecznie zakorkowana droga nr 8 w Raszynie to odcinek o największym natężeniu ruchu w Polsce. Już w latach 70. planowano nową wylotówkę na Kraków na Katowice, która omijałaby Raszyn i Janki od zachodu. Przygotowania na długo utknęły jednak w martwym punkcie. Niedawno trzeba było unieważnić przetarg na wykonawcę. Według Wojciecha Dąbrowskiego, szefa Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad na Mazowszu, teraz jest jednak szansa na przełom.
Po protestach mieszkańców Magdalenki, którzy nie chcieli budowy ogromnego węzła na skrzyżowaniu trasy krakowskiej istniejącą drogą nr 721 (łączy Piaseczno z Nadarzynem), drogowcy mają nowy plan. Wierzą, że dzięki niemu uda się szybko zacząć prace. "Gazeta" dowiaduje się, że inwestycja ma być podzielona na dwie części. Jeden wykonawca zbuduje większą część drogi od Al. Jerozolimskich do miejscowości Wolica na skrzyżowaniu z trasą katowicką i przebuduje jej fragment do centrum handlowego Maximus.
Czytaj dalej >>
Nowy dworzec bez nowych peronów?
Data: 27.07.2009Nie może być tak, że dostaniemy piękną galerię handlową, a część dworcowa przejdzie tylko lifting - mówią posłowie o planowanej przez firmę Neinver przebudowie dworca w Katowicach, która nie obejmie m.in. peronów. Już zaczęli przekonywać ministra infrastruktury, by obie inwestycje odbyły się jednocześnie.
Według wizji inwestora, firmy Neinver Polska, na pl. Szewczyka, dziś przeciętego chybotliwą kładką-estakadą i przystankami autobusowymi, staną dwa nowoczesne biurowce i centrum handlowe ze szkła i aluminium, a przystanki autobusowe i parking dla aut osobowych usytuowane zostaną pod ziemią. Całości dopełnią ławki oraz fontanny, a wszystko ma być gotowe w 2012 roku i kosztować 240 mln euro.
Zdania wśród architektów są podzielone, ale twórcy swój projekt okrzyknęli nową wizytówką miasta. Wiele osób zwraca jednak uwagę na to, że ważne jest także to, co się stanie z samym dworcem. I tu, niestety, dobrych wiadomości zbyt wiele nie ma. Co prawda główna hala dworca będzie wyglądała o wiele lepiej niż teraz, ale tunele, wejścia na perony, perony i wiaty nad nimi czeka co najwyżej lifting. Porządny remont może się zacząć dopiero po 2012 roku i wykona go spółka Polskie Linie Kolejowe.
Czytaj dalej >>
Według wizji inwestora, firmy Neinver Polska, na pl. Szewczyka, dziś przeciętego chybotliwą kładką-estakadą i przystankami autobusowymi, staną dwa nowoczesne biurowce i centrum handlowe ze szkła i aluminium, a przystanki autobusowe i parking dla aut osobowych usytuowane zostaną pod ziemią. Całości dopełnią ławki oraz fontanny, a wszystko ma być gotowe w 2012 roku i kosztować 240 mln euro.
Zdania wśród architektów są podzielone, ale twórcy swój projekt okrzyknęli nową wizytówką miasta. Wiele osób zwraca jednak uwagę na to, że ważne jest także to, co się stanie z samym dworcem. I tu, niestety, dobrych wiadomości zbyt wiele nie ma. Co prawda główna hala dworca będzie wyglądała o wiele lepiej niż teraz, ale tunele, wejścia na perony, perony i wiaty nad nimi czeka co najwyżej lifting. Porządny remont może się zacząć dopiero po 2012 roku i wykona go spółka Polskie Linie Kolejowe.
Czytaj dalej >>
Hotel Lipsk do przebudowy
Data: 27.07.2009Brak wentylacji, zabezpieczeń przeciwpożarowych i słaba instalacja elektryczna - to najważniejsze wady, jakie podczas kontroli w toruńskim hotelu socjalnym Lipsk wykrył nadzór budowlany.
Kontrole w hotelach socjalnych zaczęły się po kwietniowym pożarze podobnego obiektu w Kamieniu Pomorskim. Po lustracji Lipska na toruńskim Rubinkowie inspektorzy uznali, że konieczna jest przebudowa obiektu i przekształcenie go w budynek mieszkalny.
- W pierwszej kolejności należy powiększyć pomieszczenia mieszkalne, wydzielić kuchnie, poprawić wentylację, instalację elektryczną i zabezpieczenia przeciwpożarowe - usłyszeliśmy w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego.
Czytaj dalej >>
Kontrole w hotelach socjalnych zaczęły się po kwietniowym pożarze podobnego obiektu w Kamieniu Pomorskim. Po lustracji Lipska na toruńskim Rubinkowie inspektorzy uznali, że konieczna jest przebudowa obiektu i przekształcenie go w budynek mieszkalny.
- W pierwszej kolejności należy powiększyć pomieszczenia mieszkalne, wydzielić kuchnie, poprawić wentylację, instalację elektryczną i zabezpieczenia przeciwpożarowe - usłyszeliśmy w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego.
Czytaj dalej >>
Suszarnie osadów w Żarach
Data: 27.07.2009W żarskiej oczyszczalni ścieków powstały trzy nowoczesne suszarnie osadów. Dzięki nim zaoszczędzi się energię i zmniejszy emisję dwutlenku węgla. Być może osad będzie można wykorzystać jako paliwo
Choć oficjalne otwarcie odbyło się dopiero teraz, Słoneczna Suszarnia Osadów Ściekowych, wybudowana na terenie żarskiej oczyszczalni ścieków, działa już od miesiąca.
Trzy suszarnie, przypominające ogrodnicze szklarnie, mierzą 116 m długości i 6 m wysokości. Zasilane są nie jak w innych oczyszczalniach prądem, ale energią słoneczną. - To pozwala na ogromne oszczędności. Dzięki wykorzystaniu energii słonecznej możemy zaoszczędzić prawie 2 tys. megawatogodzin. Dodatkowo nie powoduje to zwiększenia emisji dwutlenku węgla - tłumaczy Czesław Krywiński, dyrektor spółki Złota Struga eksploatującej oczyszczalnię ścieków.
Ale suszarnia to nie tylko oszczędzanie energii. - Osad ściekowy dzięki suszarni pięciokrotnie zmniejsza swoją objętość. W ciągu miesiąca zauważyliśmy, że objętość zmniejszyła się z 3600 ton do zaledwie 800, a to oznacza mniejsze koszty jego transportu - dodaje Krywiński.
Czytaj dalej >>
Choć oficjalne otwarcie odbyło się dopiero teraz, Słoneczna Suszarnia Osadów Ściekowych, wybudowana na terenie żarskiej oczyszczalni ścieków, działa już od miesiąca.
Trzy suszarnie, przypominające ogrodnicze szklarnie, mierzą 116 m długości i 6 m wysokości. Zasilane są nie jak w innych oczyszczalniach prądem, ale energią słoneczną. - To pozwala na ogromne oszczędności. Dzięki wykorzystaniu energii słonecznej możemy zaoszczędzić prawie 2 tys. megawatogodzin. Dodatkowo nie powoduje to zwiększenia emisji dwutlenku węgla - tłumaczy Czesław Krywiński, dyrektor spółki Złota Struga eksploatującej oczyszczalnię ścieków.
Ale suszarnia to nie tylko oszczędzanie energii. - Osad ściekowy dzięki suszarni pięciokrotnie zmniejsza swoją objętość. W ciągu miesiąca zauważyliśmy, że objętość zmniejszyła się z 3600 ton do zaledwie 800, a to oznacza mniejsze koszty jego transportu - dodaje Krywiński.
Czytaj dalej >>