Czarny Kot - samowola budowlana
Data: 27.07.2009Hotel Czarny Kot na tyłach ronda Babka, czyli najbrzydsza samowola budowlana w Warszawie, do rozbiórki? Trwa wyścig urzędników z właścicielką, która chce ją zalegalizować i dostawia nielegalnie kolejne piętra
Według Andrzeja Kłosowskiego, szefa powiatowego nadzoru budowlanego w Warszawie miał to być jednopiętrowy pawilon handlowy, który na początku dekady "dziwnym trafem" dostał pozwolenie na użytkowanie. Teraz u zbiegu Okopowej i Powązkowskiej na przeciwko zabytkowego cmentarza stoi budowla, której mógłby pozazdrościć sam czarodziej Gargamel z bajki o smerfach. Z jednej strony półokrągłe wykusze, z drugiej prostokątne okna. Są też wieżyczki z hełmami jak w zamku i dach jak w góralskiej chacie. Dookoła fosa, nad którą przerzucono przejście z zaokrąglonymi balustradami z błyszczącej cegły. Nie brakuje kolumienek, stoją kwietniki (w tej roli wozy drabiniaste), a wejścia pilnują rzeźby lwów. W środku atrapy dzikich zwierząt szczerzą zęby niemal w każdym rogu. Aż kipi od złotego koloru na żyrandolach, w ramach luster i obrazów.
Pączkuje nielegalnie
Czytaj dalej >>
Według Andrzeja Kłosowskiego, szefa powiatowego nadzoru budowlanego w Warszawie miał to być jednopiętrowy pawilon handlowy, który na początku dekady "dziwnym trafem" dostał pozwolenie na użytkowanie. Teraz u zbiegu Okopowej i Powązkowskiej na przeciwko zabytkowego cmentarza stoi budowla, której mógłby pozazdrościć sam czarodziej Gargamel z bajki o smerfach. Z jednej strony półokrągłe wykusze, z drugiej prostokątne okna. Są też wieżyczki z hełmami jak w zamku i dach jak w góralskiej chacie. Dookoła fosa, nad którą przerzucono przejście z zaokrąglonymi balustradami z błyszczącej cegły. Nie brakuje kolumienek, stoją kwietniki (w tej roli wozy drabiniaste), a wejścia pilnują rzeźby lwów. W środku atrapy dzikich zwierząt szczerzą zęby niemal w każdym rogu. Aż kipi od złotego koloru na żyrandolach, w ramach luster i obrazów.
Pączkuje nielegalnie
Czytaj dalej >>
Przebudowa ul. Mostowej Płock
Data: 27.07.2009Firma Strabag zajmie się przebudową ulicy Mostowej. W najbliższy piątek odbierze placu budowy, kilka dni później ruszą pierwsze prace. Modernizacja potrwa do końca sierpnia. Najlepsza organizacja ruchu nie wyeliminuje korków.
Przebudowa tego odcinka drogi krajowej bez wątpienia cieszy wszystkich kierowców. Asfalt leży tu na przedwojennej, kamiennej nawierzchni. Przez jakiś czas układającą się w fałdy nawierzchnię można było wyrównywać frezarką.
Ale uruchomienie tej maszyny po raz kolejny spowodowałoby odkrycie kamieni. Modernizacji wymaga również chodnik, który zapadł się tak głęboko, że prawie go nie ma.
Renowacja Mostowej miała się zacząć dopiero po zakończeniu inwestycji Wodociągów Płockich, zaplanowanej po 2013 roku. Chcą one zbudować pod ul. Mostową m.in. kolektor odwadniający.
Mostowa byłaby jednym z jej ostatnich etapów. Stan nawierzchni ulicy jest jednak tak zły, że drogowcy postanowili nie czekać z remontem do 2013 roku.
Naprawa kilkusetmetrowego wjazdu na stary most będzie przedsięwzięciem uciążliwym dla płocczan i jadących tranzytem kierowców. Po pierwsze zamknięcie drogi spowoduje przekierowanie całego ruchu do centrum miasta i na nowy most.
Czytaj dalej >>
Przebudowa tego odcinka drogi krajowej bez wątpienia cieszy wszystkich kierowców. Asfalt leży tu na przedwojennej, kamiennej nawierzchni. Przez jakiś czas układającą się w fałdy nawierzchnię można było wyrównywać frezarką.
Ale uruchomienie tej maszyny po raz kolejny spowodowałoby odkrycie kamieni. Modernizacji wymaga również chodnik, który zapadł się tak głęboko, że prawie go nie ma.
Renowacja Mostowej miała się zacząć dopiero po zakończeniu inwestycji Wodociągów Płockich, zaplanowanej po 2013 roku. Chcą one zbudować pod ul. Mostową m.in. kolektor odwadniający.
Mostowa byłaby jednym z jej ostatnich etapów. Stan nawierzchni ulicy jest jednak tak zły, że drogowcy postanowili nie czekać z remontem do 2013 roku.
Naprawa kilkusetmetrowego wjazdu na stary most będzie przedsięwzięciem uciążliwym dla płocczan i jadących tranzytem kierowców. Po pierwsze zamknięcie drogi spowoduje przekierowanie całego ruchu do centrum miasta i na nowy most.
Czytaj dalej >>
Hiszpańskie inwestycje w Kostrzynie
Data: 27.07.2009Hiszpanie zainwestują w Kostrzynie niemal miliard złotych. To jedna z największych inwestycji w Polsce. Fabrykę biopaliwa postawi w Kostrzynie hiszpańska firma Green Source
To będzie największa i najdroższa inwestycja w Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Wybudowanie wytwórni biopaliw oszacowane jest na 220 mln euro, czyli przy obecnym kursie to ponad 900 mln zł. Wartość wszystkich dotychczasowych inwestycji w K-SSSE to obecnie 1,5 mld zł.
Wiceprezes kostrzyńskiej strefy Roman Dziduch, zdradził "Gazecie", że Ministerstwo Gospodarki przeznaczyło grant na dofinansowanie budowy fabryki bioetanolu. Jest to 15 proc. wartości całej inwestycji. Hiszpański koncern Sniace z branży biopaliw bezskutecznie zabiegał o udzielenie pomocy publicznej dla planowanej w Kostrzynie inwestycji już od 2005 r. Wcześniej budowę podobnej rafinerii biopaliw w Hiszpanii wsparto dotacją tamtejszego rządu. W Polsce dopiero na początku maja 2008 r., kiedy firma złożyła wniosek o dofinansowanie inwestycji do programu operacyjnego - innowacyjna gospodarka na lata 2007-2013, sprawa nabrała tempa. Po długich negocjacjach ostatecznie minister gospodarki wydał decyzję o wsparciu inwestycji.
Czytaj dalej >>
To będzie największa i najdroższa inwestycja w Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Wybudowanie wytwórni biopaliw oszacowane jest na 220 mln euro, czyli przy obecnym kursie to ponad 900 mln zł. Wartość wszystkich dotychczasowych inwestycji w K-SSSE to obecnie 1,5 mld zł.
Wiceprezes kostrzyńskiej strefy Roman Dziduch, zdradził "Gazecie", że Ministerstwo Gospodarki przeznaczyło grant na dofinansowanie budowy fabryki bioetanolu. Jest to 15 proc. wartości całej inwestycji. Hiszpański koncern Sniace z branży biopaliw bezskutecznie zabiegał o udzielenie pomocy publicznej dla planowanej w Kostrzynie inwestycji już od 2005 r. Wcześniej budowę podobnej rafinerii biopaliw w Hiszpanii wsparto dotacją tamtejszego rządu. W Polsce dopiero na początku maja 2008 r., kiedy firma złożyła wniosek o dofinansowanie inwestycji do programu operacyjnego - innowacyjna gospodarka na lata 2007-2013, sprawa nabrała tempa. Po długich negocjacjach ostatecznie minister gospodarki wydał decyzję o wsparciu inwestycji.
Czytaj dalej >>
Odnowiony Hotel President
Data: 27.07.2009Po wielu latach odnowiona została fasada najstarszego hotelu w Bielsku-Białej. Ten - jeden z najbardziej reprezentacyjnych budynków miasta - świeci świeżością i błyszczy złotem.
President to duma miasta. Niemal jedna z instytucji. Zatrzymywali się w nim wszyscy goszczący w tych stronach znamienici goście - od cesarza Franciszka Józefa, na cześć którego nosił niegdyś nazwę Kaiserhof, do prezydenta Lecha Wałęsy. Z artystów byli tu Maryla Rodowicz i Nigel Kennedy.
W trakcie swej ponadwiekowej historii (został oddany do użytku w 1893 roku) bywał remontowany, ale na odnowienie fasady nigdy jak dotąd nie było czasu. Wzięto się za to dopiero kilkanaście miesięcy temu, gdy wraz z nowym, irlandzkim właścicielem obiekt zmienił nazwę Prezydent na bardziej światowo brzmiącego Presidenta. Gdy kilka dni temu zniknęły zasłaniające budynek rusztowania, oczom przechodniów ukazał się imponujący widok. Z efektu zadowolona jest też Maria Makal-Młynarska, dyrektor generalny bielskiego hotelu. Jej zdaniem President bez kompleksów można porównać do najlepszych hoteli w Polsce, nie wyłączając sopockiego Grandu.
Czytaj dalej >>
President to duma miasta. Niemal jedna z instytucji. Zatrzymywali się w nim wszyscy goszczący w tych stronach znamienici goście - od cesarza Franciszka Józefa, na cześć którego nosił niegdyś nazwę Kaiserhof, do prezydenta Lecha Wałęsy. Z artystów byli tu Maryla Rodowicz i Nigel Kennedy.
W trakcie swej ponadwiekowej historii (został oddany do użytku w 1893 roku) bywał remontowany, ale na odnowienie fasady nigdy jak dotąd nie było czasu. Wzięto się za to dopiero kilkanaście miesięcy temu, gdy wraz z nowym, irlandzkim właścicielem obiekt zmienił nazwę Prezydent na bardziej światowo brzmiącego Presidenta. Gdy kilka dni temu zniknęły zasłaniające budynek rusztowania, oczom przechodniów ukazał się imponujący widok. Z efektu zadowolona jest też Maria Makal-Młynarska, dyrektor generalny bielskiego hotelu. Jej zdaniem President bez kompleksów można porównać do najlepszych hoteli w Polsce, nie wyłączając sopockiego Grandu.
Czytaj dalej >>