Budowa apartamentowca w Warszawie przerwana
Rozwiewają się nadzieje na rychłe wznowienie budowy apartamentowca zaprojektowanego przez Daniela Libeskinda. Lada dzień zostaną zdemontowane obsługujące ją dźwigi.
- Ubolewamy nad tym, że rozwiązano z nami kontrakt. To niezwykle ciekawa inwestycja, którą mieliśmy nadzieję realizować do końca. Po drugie, oznacza to, że w centrum stolicy będzie straszyć 17-piętrowy betonowy szkielet - nie może odżałować Piotr Guzowski z firmy EFH Żurawie Wieżowe, która dostarczyła dwa dźwigi górujące nad konstrukcją przy ul. Złotej 44.
Rozwiązanie umowy z tą firmą ostatecznie przekreśla nadzieje na to, że w najbliższym czasie ożyje budowa 192-metrowego wieżowca zaprojektowanego przez Daniela Libeskinda. Prace na tym budynku stanęły w marcu, kiedy osiągnął on ledwie jedna trzecią zaplanowanej wysokości. Powodem były kłopoty finansowe, w jakie z powodu kryzysu popadł inwestor apartamentowca, firma Orco Property Group. Orco początkowo zaprzeczało, że budowa staje, twierdząc, że to "zaplanowana przerwa technologiczna". Dopiero w kwietniu Jean Francois Ott, prezes firmy przyznał, że budowa nie zostanie ukończona w planowanym terminie, choć przekonywał, ze opóźnienie nie powinno potrwać dłużej niż kilka tygodni. Zaplanowany na najbliższe dni demontaż dźwigów oznacza jednak, że przerwa w budowie wieżowca może potrwać miesiącami
- Poufne negocjacje dotyczące restrukturyzacji finansowania projektu zmierzają ku końcowi, Orco patrzy na nie z optymizmem - zapewnia jednak Alicja Kościesza z biura prasowego Orco. - Jesteśmy przekonani, iż to tymczasowe zawieszenie prac zakończy się wkrótce, a prace budowlane będą kontynuowane w odpowiednim czasie.
Źródło: www.miasta.gazeta.pl/warszawa/
- Ubolewamy nad tym, że rozwiązano z nami kontrakt. To niezwykle ciekawa inwestycja, którą mieliśmy nadzieję realizować do końca. Po drugie, oznacza to, że w centrum stolicy będzie straszyć 17-piętrowy betonowy szkielet - nie może odżałować Piotr Guzowski z firmy EFH Żurawie Wieżowe, która dostarczyła dwa dźwigi górujące nad konstrukcją przy ul. Złotej 44.
Rozwiązanie umowy z tą firmą ostatecznie przekreśla nadzieje na to, że w najbliższym czasie ożyje budowa 192-metrowego wieżowca zaprojektowanego przez Daniela Libeskinda. Prace na tym budynku stanęły w marcu, kiedy osiągnął on ledwie jedna trzecią zaplanowanej wysokości. Powodem były kłopoty finansowe, w jakie z powodu kryzysu popadł inwestor apartamentowca, firma Orco Property Group. Orco początkowo zaprzeczało, że budowa staje, twierdząc, że to "zaplanowana przerwa technologiczna". Dopiero w kwietniu Jean Francois Ott, prezes firmy przyznał, że budowa nie zostanie ukończona w planowanym terminie, choć przekonywał, ze opóźnienie nie powinno potrwać dłużej niż kilka tygodni. Zaplanowany na najbliższe dni demontaż dźwigów oznacza jednak, że przerwa w budowie wieżowca może potrwać miesiącami
- Poufne negocjacje dotyczące restrukturyzacji finansowania projektu zmierzają ku końcowi, Orco patrzy na nie z optymizmem - zapewnia jednak Alicja Kościesza z biura prasowego Orco. - Jesteśmy przekonani, iż to tymczasowe zawieszenie prac zakończy się wkrótce, a prace budowlane będą kontynuowane w odpowiednim czasie.
Źródło: www.miasta.gazeta.pl/warszawa/
Data publikacji: 29.05.2009
Zaloguj się jako Użytkownik aby móc dodawać komentarze.
«
»
«
»