Malowidła na ścianach łódzkiej Katedry

Malowidła na ścianach łódzkiej KatedryW katedralnej zakrystii, spod kilku warstw starej farby wyłoniły się piękne malowidła.
Na razie konserwatorzy odkryli wizerunek Zmartwychwstałego Chrystusa i ozdobne ornamenty. Polichromie pochodzą z początku XX wieku.

- To dla nas spore zaskoczenie - mówi ks. Ireneusz Kulesza, proboszcz katedry. - Jeszcze tydzień temu nic o ich istnieniu nie wiedzieliśmy.

Zakrystia, podobnie jak cała świątynia miała być tylko malowana. Ponieważ ściany miały być pokryte specjalną, oddychająca farbą konserwatorską, trzeba było usunąć stare farby. Dlatego w trakcie prac, polichromie po kilkudziesięciu latach ponownie ujrzały światło dzienne.

- Znów poznaliśmy kawałek nieznanej historii katedry - cieszy się ks. Kulesza. - Przypuszczam, że dzisiejsza zakrystia przed laty mogła pełnić funkcję kaplicy. Dotychczas nic o tym nie wiedzieliśmy. Choć katedra ma niewiele ponad sto lat, nie zachowały się dokumenty z czasów kiedy powstawała. Większość z nich została zniszczona w czasie wojny, kiedy Niemcy zamienili świątynię na magazyn.

Jak mówi proboszcz zaskoczenie jest tym większe, że malowidła przetrwały pożar katedry w latach 70. Po nim prawie w całym kościele skuwano tynki, a zakrystię tylko malowano.

Na razie odsłonięto tylko część polichromii - zaledwie kilka metrów kwadratowych. Ale do końca wakacji z malowideł będzie zdjęta stara farba, a konserwatorzy je odnowią.


Źródło: www.miasta.gazeta.pl/lodz
Zaloguj się jako Użytkownik aby móc dodawać komentarze.
«
»
«
»