Rondo z pułapkami w Szczecinie
Obywatel Niemiec wjechał na torowisko tramwajowe... - zgodnie ze znakami, które namalowano na jezdni. Ale to nie wszystkie niespodzianki, które czyhają tam na kierowców
Podczas uroczystości otwarcia ronda im. Pileckiego symboliczną wstęgę przecięli prezydent Szczecina Piotr Krzystek oraz Jan Kazimierczak, zastępca dyrektora firmy Energopol, wykonawcy robót.
- Otwarcie ronda u zbiegu ul. Ku Słońcu i Sikorskiego znacznie poprawi płynność ruchu, a przeprowadzone prace umożliwią także jazdę niskopodłogowych tramwajów - mówił Piotr Krzystek.
Kilka minut potem obywatel Niemiec jadąc od strony Gumieniec, zwiedziony poziomą strzałką, wjechał na torowisko. Kolejnym błędem, który popełniają kierowcy, jest przecinanie linii ciągłej przy zjeździe w ul. Ku Słońcu w stronę Gumieniec przez opuszczających rondo, którzy wjechali na nie wcześniej niż z ul. Sikorskiego. Kierowcy najpierw zjeżdżają z pasa wewnętrznego na zewnętrzny, aby skręcić w prawo.
Poruszanie się po nowym rondzie rzeczywiście może sprawić problemy kierowcom przyzwyczajonym do pokonywania innych krzyżówek w naszym mieście. Na lewych pasach dojazdowych na ul. Ku Słońcu (od strony Gumieniec) i Sikorskiego znaki poziome zezwalają na jazdę w lewo. U części kierowców przed wjazdem na rondo pojawia się moment zawahania, zatrzymują się, zastanawiając, jak jechać. Początkowo projekt ronda nie miał się różnić od innych krzyżówek w Szczecinie. Na wiosnę Ministerstwo Infrastruktury, które przekaże na budowę ronda 1 mln 250 tys. zł, zaproponowało swój szkic organizacji ruchu. Jak mówi nieoficjalnie jeden z urzędników, odmowa podporządkowania się tej decyzji oznaczałaby utratę dotacji. Przez dwa tygodnie rondo będzie wnikliwie obserwowane przez policję pod kątem niebezpiecznych sytuacji na drodze.
Budowa ronda rozpoczęła się w grudniu ub.r. Chodziło o skorygowanie niebezpiecznego skrzyżowania. Zwłaszcza wjazd pod wiadukt od ul. Ku Słońcu (od strony Piastów) był nie lada wyzwaniem.
Źródło: www.miasta.gazeta.pl/szczecin
Podczas uroczystości otwarcia ronda im. Pileckiego symboliczną wstęgę przecięli prezydent Szczecina Piotr Krzystek oraz Jan Kazimierczak, zastępca dyrektora firmy Energopol, wykonawcy robót.
- Otwarcie ronda u zbiegu ul. Ku Słońcu i Sikorskiego znacznie poprawi płynność ruchu, a przeprowadzone prace umożliwią także jazdę niskopodłogowych tramwajów - mówił Piotr Krzystek.
Kilka minut potem obywatel Niemiec jadąc od strony Gumieniec, zwiedziony poziomą strzałką, wjechał na torowisko. Kolejnym błędem, który popełniają kierowcy, jest przecinanie linii ciągłej przy zjeździe w ul. Ku Słońcu w stronę Gumieniec przez opuszczających rondo, którzy wjechali na nie wcześniej niż z ul. Sikorskiego. Kierowcy najpierw zjeżdżają z pasa wewnętrznego na zewnętrzny, aby skręcić w prawo.
Poruszanie się po nowym rondzie rzeczywiście może sprawić problemy kierowcom przyzwyczajonym do pokonywania innych krzyżówek w naszym mieście. Na lewych pasach dojazdowych na ul. Ku Słońcu (od strony Gumieniec) i Sikorskiego znaki poziome zezwalają na jazdę w lewo. U części kierowców przed wjazdem na rondo pojawia się moment zawahania, zatrzymują się, zastanawiając, jak jechać. Początkowo projekt ronda nie miał się różnić od innych krzyżówek w Szczecinie. Na wiosnę Ministerstwo Infrastruktury, które przekaże na budowę ronda 1 mln 250 tys. zł, zaproponowało swój szkic organizacji ruchu. Jak mówi nieoficjalnie jeden z urzędników, odmowa podporządkowania się tej decyzji oznaczałaby utratę dotacji. Przez dwa tygodnie rondo będzie wnikliwie obserwowane przez policję pod kątem niebezpiecznych sytuacji na drodze.
Budowa ronda rozpoczęła się w grudniu ub.r. Chodziło o skorygowanie niebezpiecznego skrzyżowania. Zwłaszcza wjazd pod wiadukt od ul. Ku Słońcu (od strony Piastów) był nie lada wyzwaniem.
Źródło: www.miasta.gazeta.pl/szczecin
Data publikacji: 28.07.2009
Zaloguj się jako Użytkownik aby móc dodawać komentarze.
«
»
«
»