Jaką lampę wybrać nad stół jadalny?
Najlepiej z kloszem kierującym światło w dół, tak żeby blat, nakrycie i potrawy nie kryły się w mroku, a zarazem żeby światło przez nią emitowane nie raziło w oczy biesiadników. Te kryteria idealnie spełniają lampy: Cradle Caraffe, Besar i Coco Glossy firmy Dutchbone, Factory od HK Living, Detroit produkowana przez It’s About RoMi oraz Carving od Be Pure.
Wszystkie mają klosze z nieprzejrzystych materiałów, jak metal – lakierowany albo pokryty bardzo ostatnio modną miedzią - drewno, a nawet, co jest zupełną nowością, beton. Łączą je również proste, dopracowane w każdym szczególe formy, które są na tyle uniwersalne, że odnajdą się w nowoczesnych wnętrzach o różnym charakterze - od minimalistycznych po industrialne. Świetnie również zaprezentują się w aneksach jadalnych czy w kuchniach zaaranżowanych w stylu vintage i z pewnością nie będą razić w rustykalnych.
Każda z tych lamp może wisieć samodzielnie albo w grupie, na przykład trzech takich samych albo różniących się wielkością, co w przypadku długich, wieloosobowych stołów czy dużych wysp zintegrowanych z barkiem jest niezaprzeczalną zaletą.
Oprawy lamp dobiera się nie tylko do stylu, ale i do kolorystyki wnętrza, tak by wraz z dekoracyjnymi dodatkami, np. poduszkami, były skupiającymi uwagę akcentami, wyraźnie odcinającymi się od barwy ścian. Uroda metalowych kloszy lakierowanych na czarno lub brunatno szczególnie uwydatni się na tle białych, szarych i ceglanych ścian, jak również pomalowanych na mocne kolory. Miedziane natomiast najlepiej będą wyglądać wśród brązów i beżów oraz bladych pastelowych odcieni różu, oranżu.
Wiadomo, że oświetlenie pomieszczenia powinno być zróżnicowane. Dlatego pomyślmy również o lampach podłogowych i stołowych, niezbędnych do czytania i tworzenia kameralnego nastroju. Wśród nowości oferowanych przez Dutchhouse na uwagę zasługuje miedziana lampa stojąca Nottingham, produkowana przez It’s About RoMi, oraz lampka Sydney z połyskliwego metalu i drewna tej samej firmy. Chociaż nie pochodzą z tej samej linii wzorniczej, co wymienione wyżej modele, będą ich harmonijnym uzupełnieniem.
Wszystkie mają klosze z nieprzejrzystych materiałów, jak metal – lakierowany albo pokryty bardzo ostatnio modną miedzią - drewno, a nawet, co jest zupełną nowością, beton. Łączą je również proste, dopracowane w każdym szczególe formy, które są na tyle uniwersalne, że odnajdą się w nowoczesnych wnętrzach o różnym charakterze - od minimalistycznych po industrialne. Świetnie również zaprezentują się w aneksach jadalnych czy w kuchniach zaaranżowanych w stylu vintage i z pewnością nie będą razić w rustykalnych.
Każda z tych lamp może wisieć samodzielnie albo w grupie, na przykład trzech takich samych albo różniących się wielkością, co w przypadku długich, wieloosobowych stołów czy dużych wysp zintegrowanych z barkiem jest niezaprzeczalną zaletą.
Oprawy lamp dobiera się nie tylko do stylu, ale i do kolorystyki wnętrza, tak by wraz z dekoracyjnymi dodatkami, np. poduszkami, były skupiającymi uwagę akcentami, wyraźnie odcinającymi się od barwy ścian. Uroda metalowych kloszy lakierowanych na czarno lub brunatno szczególnie uwydatni się na tle białych, szarych i ceglanych ścian, jak również pomalowanych na mocne kolory. Miedziane natomiast najlepiej będą wyglądać wśród brązów i beżów oraz bladych pastelowych odcieni różu, oranżu.
Wiadomo, że oświetlenie pomieszczenia powinno być zróżnicowane. Dlatego pomyślmy również o lampach podłogowych i stołowych, niezbędnych do czytania i tworzenia kameralnego nastroju. Wśród nowości oferowanych przez Dutchhouse na uwagę zasługuje miedziana lampa stojąca Nottingham, produkowana przez It’s About RoMi, oraz lampka Sydney z połyskliwego metalu i drewna tej samej firmy. Chociaż nie pochodzą z tej samej linii wzorniczej, co wymienione wyżej modele, będą ich harmonijnym uzupełnieniem.
Data publikacji: 23.04.2015
Zaloguj się jako Użytkownik aby móc dodawać komentarze.
«
»
«
»