Jak powstrzymać smog i pogarszającą się jakość powietrza?
Smog to zjawisko, które niczym śnieg o tej porze roku, regularnie pokrywa nie tylko polskie miasta, ale też wsie. Na pogarszającą się jakość powietrza wpływa wiele czynników, lecz jednym z głównych „winowajców” są budynki, których ogrzewanie pochłania znaczne ilości węgla i paliw stałych. Choć transformacja energetyki w kierunku ekologicznych i odnawialnych źródeł to ważny krok w kierunku rozwiązania problemu, eksperci branży budowlanej podkreślają: w pierwszej kolejności należy poprawić efektywność energetyczną obiektów.
Jak każdej jesieni i zimy w naszym kraju, nagłówki w prasie i na portalach alarmują o dramatycznie niskiej jakości powietrza. Niestety, istnieje ku temu dobry powód, i bynajmniej nie chodzi tutaj o „klikalność” tematu. Na początku grudnia, ostrzeżenia Rządowego Centrum Bezpieczeństwa zalecające pozostanie w domach otrzymali m.in. mieszkańcy województwa opolskiego i małopolskiego(1). Co należy wyraźnie podkreślić, problem nie dotyczy jedynie miast. W niedzielę 10 grudnia, stężenie niebezpiecznego dla zdrowia drobnego pyłu zawieszonego PM 2,5 we wsi Czubrowice w powiecie krakowskim wyniosło 265 mikrogramy na metr sześcienny(2). To ponad 50 razy więcej, niż wynosi zalecana, dopuszczalna norma WHO.
Choć problem może wydawać się już mocno wpisany w naszą rzeczywistość, nie wolno go bagatelizować ani przechodzić nad nim do porządku dziennego. Według analiz Europejskiej Agencji Środowiska, wskutek narażenia na zbyt wysokie stężenie pyłu PM 2,5, przedwcześnie zmarło ponad 238 tysięcy obywateli UE(3). W przypadku Polski, ta ponura liczba od dawna waha się w przedziale 40-50 tysięcy rocznie(4).
Dlaczego Polska przoduje w niechlubnych statystykach?
Można zadawać sobie pytanie: skoro powietrze nie zna barier w postaci granic, to dlaczego to właśnie polskie miasta co roku przodują w niechlubnych rankingach najgorszej jakości powietrza? Odpowiedź wbrew pozorom nie jest skomplikowana – wynika to w głównej mierze z tego, w jaki sposób ogrzewamy nasze domy. Za najważniejszą przyczynę powstawania smogu uznaje się bowiem tzw. niską emisję, czyli produkty spalania paliw stałych, ciekłych i gazowych ze źródeł znajdujących się na wysokości poniżej 40 metrów.
Jak wynika z danych Ministerstwa Klimatu i Środowiska, największy udział w wytwarzaniu pyłu PM 2,5 ma produkcja ciepła dla potrzeb centralnego ogrzewania i ciepłej wody użytkowej – domowe piece grzewcze i lokalne kotłownie węglowe odpowiadają za 78,1% tej kategorii zanieczyszczeń. Dla porównania, odsetek dla sektora transportowego wyniósł „jedynie” 4,3%(5). Szacunki Polskiego Instytutu Ekonomicznego wskazują że, spalamy aż 87% węgla wykorzystywanego w gospodarstwach domowych w całej Unii Europejskiej(6). Sytuację dodatkowo komplikują przestarzałe kotły i piece, które nie spełniają odpowiednich norm. Polski Alarm Smogowy estymuje, że w kraju użytkowanych jest ok. 3 milionów „kopciuchów”(7).
Problem tkwi nie tylko w systemach grzewczych
Czynnikiem, który dodatkowo w dużym stopniu potęguje problem technologicznego zacofania instalacji grzewczych, jest brak lub niedostateczne ocieplenie wielu starszych budynków, które powstały w czasach, kiedy obowiązywały znacznie lżejsze wymagania izolacyjności termicznej. Instytut Ekonomii Środowiska szacuje, że ponad 40% domów jednorodzinnych w Polsce cechuje niski lub bardzo niski standard izolacji ścian zewnętrznych, a aż 32% (blisko 1,8 mln obiektów) jest całkowicie pozbawione ocieplenia(8).
– Ogrzewanie budynków można porównać do napełniania wiadra. Możemy sprawić, że woda będzie czystsza lub że będzie się szybciej nalewać np. dzięki lepszemu ciśnieniu w rurach, ale jeśli koniec końców wiadro jest dziurawe, będziemy musieli uzupełniać straty na bieżąco – wyjaśnia Łukasz Kondracki, ekspert firmy Owens Corning PAROC Polska. – Innymi słowy, nie wystarczy, że zmodernizujemy samą instalację grzewczą. Poprawę efektywności energetycznej warto zacząć od ocieplenia ścian i dachów, aby w pierwszej kolejności zmniejszyć straty ciepła i ogólne zapotrzebowanie budynku na energię – dodaje.
Systemowa termomodernizacja, czyli wykorzystać efekt skali
Cechą charakterystyczną niskiej emisji jest to, że powodowana jest przez liczne źródła wprowadzające do powietrza niewielkie ilości zanieczyszczeń. Z drugiej strony oznacza to, że nawet nieduże działania zmierzające do poprawy efektywności energetycznej budynków, zrealizowane na odpowiednią skalę, mogą przynieść zauważalną poprawę. Do takiego wniosku doszli dr Ludomir Duda i Marcin Popkiewicz, autorzy koncepcji Głębokiej Termomodernizacji, która postuluje systemową poprawę izolacji termicznej budynków starszych, niż 25 lat.
Twórcy manifestu antysmogowego obliczyli, że uzasadniona ekonomicznie termomodernizacja domów jednorodzinnych opalanych węglem lub drewnem w najbardziej zanieczyszczonych miejscowościach wymagałaby ok. 55 miliardów złotych, a obiektów oświaty (niezależnie od systemu grzewczego) – ok. 20 miliardów złotych. Korzyści z takiej inwestycji byłyby jednak wielowymiarowe. Oprócz ograniczenia trujących emisji do atmosfery, mowa tutaj m.in. o wyraźnym spadku kosztów eksploatacji gospodarstw, zredukowaniu zjawiska ubóstwa energetycznego, a także zmniejszeniu wydatków na leczenie chorób i schorzeń wywołanych niską jakością powietrza. Dr Ludomir Duda i Marcin Popkiewicz szacują ów potencjał oszczędności na ponad 100 miliardów złotych rocznie(9).
– Kluczem do skutecznej termomodernizacji jest kompleksowość działań. Już samo zastosowanie właściwej izolacji przegród budowlanych może znacząco ograniczyć zużycie energii, w ślad za czym w naturalny sposób idzie redukcja ilości spalanych paliw, co daje wytchnienie nie tylko portfelowi właściciela, lecz także środowisku – podkreśla Łukasz Kondracki. – Konieczna jest zatem równowaga aktywnych i pasywnych rozwiązań termomodernizacyjnych. Tylko takie podejście daje realną możliwość redukcji zanieczyszczenia powietrza – podsumowuje ekspert firmy Owens Corning PAROC Poland.
1 https://www.gov.pl/web/rcb/alert-rcb--smog-0812
2 https://lifeinkrakow.pl/w-miescie/7460,dwa-ostrzezenia-w-niedziele-kiepskie-powietrze-i-bardzo-slisko
3 https://www.eea.europa.eu/pl/highlights/liczba-przedwczesnych-zgonow-spowodowanych-zanieczyszczeniem
4 https://www.eea.europa.eu/themes/air/country-fact-sheets/2023-country-fact-sheets/poland-air-pollution-country
5 https://www.kobize.pl/uploads/materialy/materialy_do_pobrania/krajowa_inwentaryzacja_emisji/Bilans_emisji_za_2020.pdf
6 https://pie.net.pl/do-2030-r-potrzebujemy-558-mld-zl-na-transformacje-cieplownictwa/
7 https://polskialarmsmogowy.pl/smog/skad-sie-bierze-smog/
8 https://iee.org.pl/wp-content/uploads/2021/04/Raport_domy2020_final.pdf
9 https://smoglab.pl/duda-popkiewicz-efektywna-strategia-likwidacji-smogu/
Jak każdej jesieni i zimy w naszym kraju, nagłówki w prasie i na portalach alarmują o dramatycznie niskiej jakości powietrza. Niestety, istnieje ku temu dobry powód, i bynajmniej nie chodzi tutaj o „klikalność” tematu. Na początku grudnia, ostrzeżenia Rządowego Centrum Bezpieczeństwa zalecające pozostanie w domach otrzymali m.in. mieszkańcy województwa opolskiego i małopolskiego(1). Co należy wyraźnie podkreślić, problem nie dotyczy jedynie miast. W niedzielę 10 grudnia, stężenie niebezpiecznego dla zdrowia drobnego pyłu zawieszonego PM 2,5 we wsi Czubrowice w powiecie krakowskim wyniosło 265 mikrogramy na metr sześcienny(2). To ponad 50 razy więcej, niż wynosi zalecana, dopuszczalna norma WHO.
Choć problem może wydawać się już mocno wpisany w naszą rzeczywistość, nie wolno go bagatelizować ani przechodzić nad nim do porządku dziennego. Według analiz Europejskiej Agencji Środowiska, wskutek narażenia na zbyt wysokie stężenie pyłu PM 2,5, przedwcześnie zmarło ponad 238 tysięcy obywateli UE(3). W przypadku Polski, ta ponura liczba od dawna waha się w przedziale 40-50 tysięcy rocznie(4).
Dlaczego Polska przoduje w niechlubnych statystykach?
Można zadawać sobie pytanie: skoro powietrze nie zna barier w postaci granic, to dlaczego to właśnie polskie miasta co roku przodują w niechlubnych rankingach najgorszej jakości powietrza? Odpowiedź wbrew pozorom nie jest skomplikowana – wynika to w głównej mierze z tego, w jaki sposób ogrzewamy nasze domy. Za najważniejszą przyczynę powstawania smogu uznaje się bowiem tzw. niską emisję, czyli produkty spalania paliw stałych, ciekłych i gazowych ze źródeł znajdujących się na wysokości poniżej 40 metrów.
Jak wynika z danych Ministerstwa Klimatu i Środowiska, największy udział w wytwarzaniu pyłu PM 2,5 ma produkcja ciepła dla potrzeb centralnego ogrzewania i ciepłej wody użytkowej – domowe piece grzewcze i lokalne kotłownie węglowe odpowiadają za 78,1% tej kategorii zanieczyszczeń. Dla porównania, odsetek dla sektora transportowego wyniósł „jedynie” 4,3%(5). Szacunki Polskiego Instytutu Ekonomicznego wskazują że, spalamy aż 87% węgla wykorzystywanego w gospodarstwach domowych w całej Unii Europejskiej(6). Sytuację dodatkowo komplikują przestarzałe kotły i piece, które nie spełniają odpowiednich norm. Polski Alarm Smogowy estymuje, że w kraju użytkowanych jest ok. 3 milionów „kopciuchów”(7).
Problem tkwi nie tylko w systemach grzewczych
Czynnikiem, który dodatkowo w dużym stopniu potęguje problem technologicznego zacofania instalacji grzewczych, jest brak lub niedostateczne ocieplenie wielu starszych budynków, które powstały w czasach, kiedy obowiązywały znacznie lżejsze wymagania izolacyjności termicznej. Instytut Ekonomii Środowiska szacuje, że ponad 40% domów jednorodzinnych w Polsce cechuje niski lub bardzo niski standard izolacji ścian zewnętrznych, a aż 32% (blisko 1,8 mln obiektów) jest całkowicie pozbawione ocieplenia(8).
– Ogrzewanie budynków można porównać do napełniania wiadra. Możemy sprawić, że woda będzie czystsza lub że będzie się szybciej nalewać np. dzięki lepszemu ciśnieniu w rurach, ale jeśli koniec końców wiadro jest dziurawe, będziemy musieli uzupełniać straty na bieżąco – wyjaśnia Łukasz Kondracki, ekspert firmy Owens Corning PAROC Polska. – Innymi słowy, nie wystarczy, że zmodernizujemy samą instalację grzewczą. Poprawę efektywności energetycznej warto zacząć od ocieplenia ścian i dachów, aby w pierwszej kolejności zmniejszyć straty ciepła i ogólne zapotrzebowanie budynku na energię – dodaje.
Systemowa termomodernizacja, czyli wykorzystać efekt skali
Cechą charakterystyczną niskiej emisji jest to, że powodowana jest przez liczne źródła wprowadzające do powietrza niewielkie ilości zanieczyszczeń. Z drugiej strony oznacza to, że nawet nieduże działania zmierzające do poprawy efektywności energetycznej budynków, zrealizowane na odpowiednią skalę, mogą przynieść zauważalną poprawę. Do takiego wniosku doszli dr Ludomir Duda i Marcin Popkiewicz, autorzy koncepcji Głębokiej Termomodernizacji, która postuluje systemową poprawę izolacji termicznej budynków starszych, niż 25 lat.
Twórcy manifestu antysmogowego obliczyli, że uzasadniona ekonomicznie termomodernizacja domów jednorodzinnych opalanych węglem lub drewnem w najbardziej zanieczyszczonych miejscowościach wymagałaby ok. 55 miliardów złotych, a obiektów oświaty (niezależnie od systemu grzewczego) – ok. 20 miliardów złotych. Korzyści z takiej inwestycji byłyby jednak wielowymiarowe. Oprócz ograniczenia trujących emisji do atmosfery, mowa tutaj m.in. o wyraźnym spadku kosztów eksploatacji gospodarstw, zredukowaniu zjawiska ubóstwa energetycznego, a także zmniejszeniu wydatków na leczenie chorób i schorzeń wywołanych niską jakością powietrza. Dr Ludomir Duda i Marcin Popkiewicz szacują ów potencjał oszczędności na ponad 100 miliardów złotych rocznie(9).
– Kluczem do skutecznej termomodernizacji jest kompleksowość działań. Już samo zastosowanie właściwej izolacji przegród budowlanych może znacząco ograniczyć zużycie energii, w ślad za czym w naturalny sposób idzie redukcja ilości spalanych paliw, co daje wytchnienie nie tylko portfelowi właściciela, lecz także środowisku – podkreśla Łukasz Kondracki. – Konieczna jest zatem równowaga aktywnych i pasywnych rozwiązań termomodernizacyjnych. Tylko takie podejście daje realną możliwość redukcji zanieczyszczenia powietrza – podsumowuje ekspert firmy Owens Corning PAROC Poland.
1 https://www.gov.pl/web/rcb/alert-rcb--smog-0812
2 https://lifeinkrakow.pl/w-miescie/7460,dwa-ostrzezenia-w-niedziele-kiepskie-powietrze-i-bardzo-slisko
3 https://www.eea.europa.eu/pl/highlights/liczba-przedwczesnych-zgonow-spowodowanych-zanieczyszczeniem
4 https://www.eea.europa.eu/themes/air/country-fact-sheets/2023-country-fact-sheets/poland-air-pollution-country
5 https://www.kobize.pl/uploads/materialy/materialy_do_pobrania/krajowa_inwentaryzacja_emisji/Bilans_emisji_za_2020.pdf
6 https://pie.net.pl/do-2030-r-potrzebujemy-558-mld-zl-na-transformacje-cieplownictwa/
7 https://polskialarmsmogowy.pl/smog/skad-sie-bierze-smog/
8 https://iee.org.pl/wp-content/uploads/2021/04/Raport_domy2020_final.pdf
9 https://smoglab.pl/duda-popkiewicz-efektywna-strategia-likwidacji-smogu/
Data publikacji: 19.12.2023
Zaloguj się jako Użytkownik aby móc dodawać komentarze.
«
»
«
»