Fakty i mity o awariach łazienkowych
Wysoki poziom wilgotności, stały kontakt wyposażenia z twardą wodą, ryzyko niedrożności rur – wszystkie te czynniki, związane ze specyfiką i częstotliwością wykonywanych w łazience czynności, mogą doprowadzić do usterek. Jakie sygnały świadczą o konieczności naprawy i jak zapobiec poważniejszym awariom?
Powszechne podzielane, choć nie do końca prawdziwe, przekonania na temat eksploatacji wyposażenia łazienkowego to jeden z głównych powodów, dla których decydujemy się na pomoc fachowca. Tymczasem, w wielu przypadkach możemy poradzić sobie we własnym zakresie. Podejmując samodzielną naprawę nie warto jednak zadowalać się półśrodkami. Przedstawiamy optymalne sposoby usuwania awarii i działania, które pomogą zapobiegać późniejszym usterkom.
Najskuteczniejszym sposobem na udrażnianie rur są gotowe środki chemiczne - MIT
Zanieczyszczenia zalegające w rurach łazienkowych to najczęściej włosy lub osady z mydła i innych kosmetyków. Gotowe preparaty udrażniające są w stanie usunąć zalegający brud, o ile zator umiejscowiony jest dość płytko – w syfonie lub przedniej części kanalizacji. Jeśli znajduje się on dalej, lub gdy mamy do czynienia z większą ilością zanieczyszczeń, tego typu środki mogą stwardnieć tworząc trudną do usunięcia warstwę. Takie ryzyko jest szczególnie wysokie w przypadku starszych, wykonanych z żeliwa instalacji. Przy poważnych awariach bezpieczniejszym rozwiązaniem będzie więc skorzystanie ze sprężyny hydraulicznej, umożliwiającej mechaniczne pozbycie się brudu. Po wsunięciu narzędzia do rury, kręcimy korbą aż do momentu gdy natrafimy na wyczuwalny opór. Wraz z wyciągnięciem sprężyny, usuniemy zalegające w instalacji zanieczyszczenia. Dla pewności proces ten można powtórzyć. Po oczyszczeniu kanalizacji w ten sposób, zapobiegawczo możemy używać środków chemicznych. I w tym wypadku warto jednak pamiętać, aby stosować je z umiarem.
Przeciekającą baterię należy wymienić - MIT
Do najczęstszych nieprawidłowości w funkcjonowaniu armatury zaliczany jest ograniczony zakres ruchu uchwytu, skrzypienie przy jego poruszaniu, nierównomierny strumień oraz kapanie wody z wylewki. Co jednak ważne, większość z tych usterek nie jest wynikiem trwałego uszkodzenia baterii, ale awarii wymiennych elementów wyposażenia. - W przypadku armatury jednouchwytowej przeciekanie w miejscu styku uchwytu z korpusem może sygnalizować nieprawidłowe działanie głowicy. Taki defekt wymagać będzie zastąpienia uszkodzonego elementu. Nie ma jednak konieczności wymiany całej baterii – tłumaczy Aneta Dziedzina, ekspert Grupy Armatura. - Co jednak istotne, w takiej sytuacji konieczne jest prawidłowe dopasowanie części zamiennej. Najbezpieczniejszym rozwiązaniem będzie skorzystanie z oferty producenta baterii – dodaje ekspert. Po zakupie odpowiedniej głowicy możemy przystąpić do jej wymiany. Po zamknięciu dopływu wody, przystępujemy do demontażu armatury. W tym celu należy wyciągnąć zaślepkę, wykręcić wkręt mocujący uchwyt baterii, a następnie ściągnąć element z dźwigni regulatora. Kolejnym krokiem jest odkręcenie chromowanej osłony regulatora oraz nakrętki mocującej. Po usunięciu tej części, wyciągamy zniszczony element i wymieniamy na nowy model. Ponowny montaż regulatora przepływu przeprowadzamy w odwrotnej kolejności. Zwróćmy szczególną uwagę, czy korki orientujące są umiejscowione w gniazdach korpusu baterii. Aby zyskać pewność długotrwałej i sprawnej pracy elementów, uszczelnienia gumowe warto pokryć smarem silikonowym.
Jeśli zauważymy natomiast widoczne zmniejszenie przepływu strumienia pomimo jego maksymalnego otwarcia i normalnego ciśnienia wody, powinniśmy sprawdzić stan napowietrzacza. Najprawdopodobniej nieprawidłowe działanie jest wynikiem zanieczyszczenia lub zużycia elementu. W takiej sytuacji należy zdemontować część i przepłukać ją pod silnym strumieniem wody lub wymienić na nowy model.
Pęcznienie mebli łazienkowych wpływa negatywnie na ich estetykę i funkcjonalność - FAKT
Z uwagi na wysoki poziom wilgotności w łazienkach, meble przeznaczone do tego typu wnętrz wymagają odpowiedniego zabezpieczenia przed negatywnym działaniem wody. Stała ekspozycja na ten czynnik może doprowadzić do pęcznienia szafek, wypaczania ich powierzchni i zniekształcania obrzeży. Uszkodzenia te, wbrew pozorom, nie stanowią jedynie problemu estetycznego. Nierówności mogą skutkować w nieprawidłowym funkcjonowaniu mebli – niedomykaniu się szafek, a co za tym idzie – narażeniu na działanie wilgoci ich zawartości. Z tego powodu, niezwykle ważną kwestią przy wyborze wyposażenia jest wykorzystany w produkcji materiał. Choć szkło i tworzywa sztuczne charakteryzują się wysokim poziomem odporności, wciąż największą popularnością cieszy się drewno i płyta wiórowa. By powierzchnia mebli nie była narażona na absorbcję wody i wywołane nią pęcznienie, powinna zostać pokryta lakierem poliuretanowym. Skutecznym rozwiązaniem są również zabezpieczenia obrzeży wykonane z termoplastycznego tworzywa ABS, które trwale przylegają do krawędzi mebla.
Awariom wynikającym z obecności osadu kamiennego można zapobiegać już na etapie wyboru wyposażenia - FAKT
Twarda woda to kłopot obecny w wielu polskich domach. Powstający przez nią osad pojawia się zarówno w widocznych miejscach – na powierzchni armatury i ceramiki, jak i wewnątrz urządzeń łazienkowych. – Wybierając sprzęty warto sprawdzić czy są one wyposażone w systemy czyszczące, dzięki którym łatwo usuniemy zbierający się kamień – podpowiada Aneta Dziedzina, ekspert Grupy Armatura. – W przypadku słuchawek natryskowych jest to zwykle gumowa nasadka uniemożliwiająca wydostanie się osadu na zewnątrz. Aby ją wyczyścić, wystarczy zdjąć daną część i ją przepłukać – dodaje. W uniknięciu awarii spowodowanych negatywnym działaniem twardej wody konieczna jest także regularna pielęgnacja. Bezpiecznym rozwiązaniem, które nie naruszy zewnętrznych powłok armatury lub ceramiki jest roztwór wody z octem. Nasączona nim bawełniana szmatka pozostawiona na zabrudzeniach skutecznie je usunie.
Data publikacji: 3.12.2014
Zaloguj się jako Użytkownik aby móc dodawać komentarze.
«
»
«
»