Od urzędu cenzury do alternatywnego domu handlowego. 10 lat na MYSIEJ 3
MYSIA 3 obchodzi obecnie 10-lecie swojej działalności. Z tej okazji pytamy twórców MYSIEJ o przyszłość i wartości przyświecające domowi handlowemu.
– Pomysł na stworzenie w Warszawie wyjątkowego domu towarowego zrodził się z potrzeby miejsca, w którym liczą się jakość, swoboda, kreatywność, ludzka skala, w którym można znaleźć wyjątkowe marki i nie trzeba się spieszyć. Stworzyliśmy wnętrze, skorupę, którą chcemy nasączyć tymi wartościami. – wyjaśnia Joanna Kulczyńska, współzałożycielka MYSIEJ i architektka wnętrz z pracowni Kulczyński Architekt, które odpowiadało za rewitalizację przestrzeni i bryły budynku.
Obecnie w ofercie MYSIEJ 3 znajdują się nie tylko butiki polskich projektantów, ale także sklepy międzynarodowych marek oraz przestrzeń konferencyjna i eventowa. Warto spytać zatem, czy w przyszłości dom czekają poważne zmiany i czy założyciele centrum żałują decyzji, które podjęli w trakcie swojej 10-letniej drogi.
– Prawdę mówiąc, mamy tę cechę, że patrzymy wyłącznie do przodu. Myślę, że tak jak w przypadku każdego rozwijającego się organizmu, wszystko, co nam się przytrafiało i drogą, jaką przeszliśmy, ukształtowała nas w obecnej formie – odpowiada Joanna Kulczyńska.
Zarówno pod względem lokalizacji, jak i doboru marek, MYSIA od zawsze utrzymywała narzucony przez siebie poziom. Dom handlowy znajduje się w najbardziej atrakcyjnej części miasta, którą odwiedzają osoby w każdym wieku. Ulicę cechuje również bardzo długa historia, która ma związek ze znajdującym się tam niegdyś Urzędem Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk. Wnętrze MYSIEJ utrzymane jest w stylu industrialnym, a także w widoczny sposób nawiązuje do obowiązującej w PRL-u cenzury. Kulczyńska dodaje, że projekt nie mógłby znaleźć się w innym miejscu – To lokalizacja jedyna w swoim rodzaju, położona przy ulicy z historią, przy uroczym skwerze, a jednocześnie w samym centrum miasta. Gdyby projekt powstawał gdzie indziej, to z pewnością byłaby to zupełnie inna historia do opowiedzenia.
Trudno jednak nie wspomnieć o wyzwaniach, które towarzyszyły twórcom Mysiej przy realizacji tego konceptu. – Pytania, które zadajemy sobie w przypadku takich projektów, są zawsze bardzo podobne – jak przetrzeć szlaki, którymi zbyt wiele osób wcześniej nie szło i jak opowiedzieć potencjalnym markom, które chcieliśmy zaprosić do współpracy, o miejscu, którego jeszcze nie ma – opowiada Adam Okraska – Mieliśmy i mamy wielkie szczęście trafiać na ludzi pełnych pasji i pozytywnej energii, którzy kierują się wartościami podobnymi do naszych, co bardzo ułatwia prowadzenie takiego miejsca jak MYSIA 3 i pozwala działać nieszablonowo i kreatywnie.
Jak założyciele MYSIEJ wyobrażają sobie kolejne 10 lat? – Myślę, że realny wpływ mamy wyłącznie na teraźniejszość – dzisiaj staramy się tak dobierać marki na Mysiej, żeby reprezentowały wyższy poziom świadomości, zarówno w kwestii zrównoważonego rozwoju, jak i stosunku do swoich klientów i otaczającego nas świata. W tym kierunku chcielibyśmy iść – mówią współtwórcy domu towarowego – Chcielibyśmy, aby świadomość społeczna była częścią codziennego działania MYSIEJ 3.
Na ten moment na MYSIEJ wszystko wydaje się zmierzać ku realizacji wcześniej wyznaczonych celów. – Z okazji 10-lecia MYSIEJ 3 zrobiliśmy sobie i wszystkim naszym klientom fajną niespodziankę – otworzył się u nas Regina Bar, znany z warszawskiej ulicy Koszykowej oraz stanowisko MOD DONUTS.
Remont Mysiej:
Data publikacji: 18.11.2022
Zaloguj się jako Użytkownik aby móc dodawać komentarze.
«
»
«
»