Remont Sukiennic

Remont SukiennicNa blisko rok na płycie Rynku Głównego staną kramy kupców z Sukiennic. W poniedziałek miasto rozpoczyna remont zabytku. Inwestycja pochłonie 33 mln zł
Remont Sukiennic obejmie podziemia wraz z częścią parterową, w której mieszczą się kramy kupieckie. Ostatni remont tej części zabytku przeprowadzono w latach 70. ubiegłego stulecia. W końcu przyszedł czas na niezbędną modernizację i przywrócenie Sukiennicom blasku.

Handel wahadłowy

Prace zakładają wymianę posadzki, montaż nowych instalacji - również tych potrzebnych do obsługi muzeum w podziemiach Rynku - a także windy dla osób niepełnosprawnych (umiejscowionej od strony ulicy św. Jana).

Na wysokości krzyża Sukiennic pojawi się przebicie prowadzące do podziemi. Na uzbrojenie czeka też kanał technologiczny, który pozwoli obsłużyć muzeum. Podczas odnowy zabytku zostaną uzupełnione ubytki tynków i przemalowane ściany.

Na to wszystko firmy budowlane będą miały czas do połowy wakacji 2010 roku. Remont na podstawie projektu studia architektonicznego Archecon prof. Andrzeja Kadłuczki nadzoruje Zarząd Rewaloryzacji Zespołów Zabytkowych Krakowa.

- Jeszcze przed zimą chcemy uruchomić media - zapowiada Tadeusz Murzyn, dyrektor ZRZZK. Michał Pyclik, rzecznik prasowy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, inwestora budowy, zakłada, że inwestycję uda się zakończyć wcześniej.

Zanim do budynku wejdą robotnicy, będą musieli opuścić go handlarze, których na czas remontu czeka przeprowadzka na płytę Rynku. Miejsca nie starczy jednak dla wszystkich, dlatego podzielono ich na dwie grupy. Na pierwszy ogień pójdzie 28 handlarzy ze stanowisk od krzyża w kierunku ul. św. Jana.

32 kramy staną na płycie Rynku od strony pomnika Adama Mickiewicza (takie same jak te podczas Cepeliady). Zostaną ustawione w dwóch rzędach, równolegle do Sukiennic. Pozostałych 27 stanowisk - zlokalizowanych w drugim skrzydle Sukiennic - pozostanie na swoich miejscach. Po pół roku nastąpi zamiana. Pierwsza tura musi opuścić stanowiska najpóźniej do 17 sierpnia. Etapowanie prac to również wynik negocjacji z samymi kupcami.

Kupcy spokojni

Na początku roku przeciwko planom remontu i związanym z nim brakiem komfortu pracy protestowała część z nich. Nie chcieli handlować w zimie w budach bez ogrzewania na Rynku. Bali się też o zniszczenie zabytkowych kramów. Przedstawiciele miasta zapewnili jednak, że zadbają o to, by kupcy i turyści jak najmniej odczuli niedogodności związane z pracami remontowymi.

Dziś wygląda na to, że większość handlarzy zdążyła już pogodzić się z myślą o zbliżającej się przeprowadzce. - Nie ma powodu do zmartwień. Sama nie wiem jeszcze, jak to będzie, ale jestem spokojna - mówi pani Janina, współwłaścicielka stanowiska z pamiątkami, która już za dwa tygodnie będzie handlowała na płycie Rynku.

- Reprezentacje kupców z Sukiennic wyraziły zgodę na handel zastępczy, choć pewnie znajdą się osoby, które sprzeciwiają się tym pracom i zmianie lokalizacji kramów. Nic mi jednak nie wiadomo, by w środowisku kupieckim istniał jakiś ogólny bunt przeciwko proponowanym przez władze miasta tymczasowym rozwiązaniom - twierdzi Wiesław Jopek, prezes Krakowskiej Kongregacji Kupieckiej.

- Liczę, że wszystko przebiegnie sprawnie i bez zakłóceń. Zmiany nie będą aż tak dotkliwe, bo czasowa lokalizacja zewnętrznych stoisk ma odwzorowywać tę w budynku Sukiennic - zapewnia Halina Marcisz, dyrektorka Zarządu Budynków Komunalnych, który nadzoruje przeprowadzkę.

Oprócz rozpoczynającego się w poniedziałek remontu trwa również przetarg na renowację elewacji Sukiennic łącznie z arkadami. W kolejce czeka jeszcze przetarg na prace konserwatorskie w podziemiach Rynku.


Źródło: www.miasta.gazeta.pl/krakow
Zaloguj się jako Użytkownik aby móc dodawać komentarze.
«
»
«
»