Nowe osiedle tuż za dworcem
Zakończyła się budowa osiedla mieszkaniowego Angel City. Pięć ceglanych budynków stanęło między ulicami Warszawską i Pawią. - Projekt modernistycznego kompleksu czerpie inspirację z historycznych zasobów miejsca - stwierdza autor projektu Stanisław Deńko.
- Budynek został już dopuszczony do użytku. Do tej pory sprzedano 75 proc. powierzchni użytkowej mieszkań.
Pozostało jeszcze około 70 wolnych lokali - mówi Małgorzata Nowosielska z biura prasowego Angel Poland. Na dachu budynku zlokalizowano loggie i penthouse'y z trawiastym ogrodem, a w części podziemnej parking na 414 samochodów.
Nad koncepcją projektu pracowały trzy zespoły: Wizja Sp. z o.o. i nsMoonStudio z Krakowa w konsultacji z Gottesman-Szmelcman Architecture SARL z Paryża zrzeszone w IQ-group consortium. Realizacje pracowni Amiego Szmelcmana, architekta wspierającego projekt ze strony francuskiej, cechuje skrupulatność w wyłuskiwaniu cech charakterystycznych dla lokalnej architektury. Specjalnością krakowskich architektów z Wizja Sp. z o.o. i nsMoonStudio jest z kolei współczesna reinterpretacja elementów architektury zastanych w danym miejscu.
- Francuzi uznali, że wyraźny charakter Krakowa wymaga podkreślenia. Postanowiliśmy to uszanować. Projekt modernistycznego kompleksu czerpie więc inspirację z zasobów historycznego kontekstu miejsca. Nawiązuje do budynku Politechniki Krakowskiej, ale nie jest nazbyt historyzujący - tłumaczy Stanisław Deńko, szef pracowni Wizja Sp. z o.o.
- Urbanistyka nowego zespołu podporządkowuje się strukturze ulic wraz z ich wertykalnymi podziałami, odwołuje się też do tradycji pierzei ulic oraz zagęszczenia zabudowy w strefie śródmiejskiej - dodaje krakowski architekt.
Przyznaje, że najbardziej obawiał się, jak kolor ceglanej okładziny zastosowanej na elewacjach wpłynie na charakter kompleksu.
- Teraz jestem już spokojny. Okazało się, że cegła to naprawdę uniwersalny materiał i sprawdza się nawet w przypadku bardziej nowocześnie rzeźbionej bryły - stwierdza Deńko. Jego zdaniem Angel City projektowane było z myślą o młodych ludziach chcących mieszkać w centrum i szukających tam lokali pod wynajem.
We wnętrzu kwartałów na wysokości pierwszego piętra pojawi się atrialna przestrzeń. W podcieniach parteru znalazło się miejsce na lokale handlowo-usługowe. W ramach poszczególnych zespołów budynki połączono przeszklonymi zadaszeniami, które zdaniem architekta mają je związać, pełniąc jednocześnie funkcję wejściowych pylonów.
Mimo że nie jest to architektura odkrywcza, powiela bowiem mocno już wyeksploatowane neomodernistyczne schematy, nie razi, stwarzając alternatywę dla szklano-tynkowych apartamentowców, które powstają dziś niemal we wszystkich rejonach Krakowa.
Źródło: www.miasta.gazeta.pl/krakow
- Budynek został już dopuszczony do użytku. Do tej pory sprzedano 75 proc. powierzchni użytkowej mieszkań.
Pozostało jeszcze około 70 wolnych lokali - mówi Małgorzata Nowosielska z biura prasowego Angel Poland. Na dachu budynku zlokalizowano loggie i penthouse'y z trawiastym ogrodem, a w części podziemnej parking na 414 samochodów.
Nad koncepcją projektu pracowały trzy zespoły: Wizja Sp. z o.o. i nsMoonStudio z Krakowa w konsultacji z Gottesman-Szmelcman Architecture SARL z Paryża zrzeszone w IQ-group consortium. Realizacje pracowni Amiego Szmelcmana, architekta wspierającego projekt ze strony francuskiej, cechuje skrupulatność w wyłuskiwaniu cech charakterystycznych dla lokalnej architektury. Specjalnością krakowskich architektów z Wizja Sp. z o.o. i nsMoonStudio jest z kolei współczesna reinterpretacja elementów architektury zastanych w danym miejscu.
- Francuzi uznali, że wyraźny charakter Krakowa wymaga podkreślenia. Postanowiliśmy to uszanować. Projekt modernistycznego kompleksu czerpie więc inspirację z zasobów historycznego kontekstu miejsca. Nawiązuje do budynku Politechniki Krakowskiej, ale nie jest nazbyt historyzujący - tłumaczy Stanisław Deńko, szef pracowni Wizja Sp. z o.o.
- Urbanistyka nowego zespołu podporządkowuje się strukturze ulic wraz z ich wertykalnymi podziałami, odwołuje się też do tradycji pierzei ulic oraz zagęszczenia zabudowy w strefie śródmiejskiej - dodaje krakowski architekt.
Przyznaje, że najbardziej obawiał się, jak kolor ceglanej okładziny zastosowanej na elewacjach wpłynie na charakter kompleksu.
- Teraz jestem już spokojny. Okazało się, że cegła to naprawdę uniwersalny materiał i sprawdza się nawet w przypadku bardziej nowocześnie rzeźbionej bryły - stwierdza Deńko. Jego zdaniem Angel City projektowane było z myślą o młodych ludziach chcących mieszkać w centrum i szukających tam lokali pod wynajem.
We wnętrzu kwartałów na wysokości pierwszego piętra pojawi się atrialna przestrzeń. W podcieniach parteru znalazło się miejsce na lokale handlowo-usługowe. W ramach poszczególnych zespołów budynki połączono przeszklonymi zadaszeniami, które zdaniem architekta mają je związać, pełniąc jednocześnie funkcję wejściowych pylonów.
Mimo że nie jest to architektura odkrywcza, powiela bowiem mocno już wyeksploatowane neomodernistyczne schematy, nie razi, stwarzając alternatywę dla szklano-tynkowych apartamentowców, które powstają dziś niemal we wszystkich rejonach Krakowa.
Źródło: www.miasta.gazeta.pl/krakow
Data publikacji: 11.08.2009
Zaloguj się jako Użytkownik aby móc dodawać komentarze.
«
»
«
»