Bliżej budowy filharmonii w Kielcach
Filharmonia Świętokrzyska odrzuciła protest firmy Warbud, która podważyła wyniki przetargu na budowę Międzynarodowego Centrum Kultur. Ale to nie koniec walki. Warbud może się jeszcze od tej decyzji odwołać.
Warbud zarzucił dyrekcji filharmonii, że naruszyła kilka punktów prawa o zamówieniach publicznych, m.in. wybrała firmę, która zdaniem protestujących nie ma ani odpowiedniej wiedzy i doświadczenia do prowadzenia tego rodzaju inwestycji, ani fachowców. - Odrzucając protest, uznaliśmy, że przepisy z ustawy o zamówieniach publicznych, na które powołał się Warbud, są chybione. Firma, która wygrała przetarg, przedstawiła nam wykaz swoich budów, a także udowodniła, że posiada wykwalifikowaną kadrę - mówi Jacek Rudnicki, zastępca dyrektora ds. administracyjnych i finansowych Filharmonii Świętokrzyskiej.
Warbud do 20 sierpnia może się odwołać od decyzji filharmonii do prezesa Urzędu Zamówień Publicznych, a wyznaczona przez niego Krajowa Izba Odwoławcza ma 15 dni na rozpatrzenie sprawy.
Nie wiadomo, czy firma skorzysta z tej możliwości, bo przedstawiciele Warbudu nie chcą rozmawiać o proteście.
Do przetargu na budowę nowej siedziby Filharmonii Świętokrzyskiej, która ma stanąć u zbiegu ul. Głowackiego i Żeromskiego, zgłosiło się 16 firm z całego kraju. Wygrało konsorcjum firm Unibep z Bielska Podlaskiego oraz UniMax z Kielc. Ich oferta opiewająca na 68 mln zł była najniższa. Nowa siedziba będzie miała dwie sceny: główną na ponad 500 osób i 300 muzyków, która będzie równocześnie pełniła funkcję nowoczesnego studia nagrań, oraz kameralną na 200 miejsc, a także przestronne dwupiętrowe foyer i dziedziniec koncertowy na około 150 osób. Od momentu podpisania umowy wykonawca będzie miał 24 miesiące na wybudowanie siedziby MCK.
Źródło: www.miasta.gazeta.pl/kielce
Warbud zarzucił dyrekcji filharmonii, że naruszyła kilka punktów prawa o zamówieniach publicznych, m.in. wybrała firmę, która zdaniem protestujących nie ma ani odpowiedniej wiedzy i doświadczenia do prowadzenia tego rodzaju inwestycji, ani fachowców. - Odrzucając protest, uznaliśmy, że przepisy z ustawy o zamówieniach publicznych, na które powołał się Warbud, są chybione. Firma, która wygrała przetarg, przedstawiła nam wykaz swoich budów, a także udowodniła, że posiada wykwalifikowaną kadrę - mówi Jacek Rudnicki, zastępca dyrektora ds. administracyjnych i finansowych Filharmonii Świętokrzyskiej.
Warbud do 20 sierpnia może się odwołać od decyzji filharmonii do prezesa Urzędu Zamówień Publicznych, a wyznaczona przez niego Krajowa Izba Odwoławcza ma 15 dni na rozpatrzenie sprawy.
Nie wiadomo, czy firma skorzysta z tej możliwości, bo przedstawiciele Warbudu nie chcą rozmawiać o proteście.
Do przetargu na budowę nowej siedziby Filharmonii Świętokrzyskiej, która ma stanąć u zbiegu ul. Głowackiego i Żeromskiego, zgłosiło się 16 firm z całego kraju. Wygrało konsorcjum firm Unibep z Bielska Podlaskiego oraz UniMax z Kielc. Ich oferta opiewająca na 68 mln zł była najniższa. Nowa siedziba będzie miała dwie sceny: główną na ponad 500 osób i 300 muzyków, która będzie równocześnie pełniła funkcję nowoczesnego studia nagrań, oraz kameralną na 200 miejsc, a także przestronne dwupiętrowe foyer i dziedziniec koncertowy na około 150 osób. Od momentu podpisania umowy wykonawca będzie miał 24 miesiące na wybudowanie siedziby MCK.
Źródło: www.miasta.gazeta.pl/kielce
Data publikacji: 12.08.2009
Zaloguj się jako Użytkownik aby móc dodawać komentarze.
«
»
«
»