Upomnienie dla architekta

Upomnienie dla architekta, który zaprojektował przebudowę pawilonu Hansena, nie było podstawą do cofnięcia pozwolenia - twierdzą urzędnicy ratusza. Uczą się jednak na błędach i teraz sprawdzają czy w podobnych przypadkach projektanci konsultowali się z właścicielami praw autorskich.

We wczorajszej "Gazecie" pisaliśmy o przebudowie pawilonu handlowego na osiedlu Słowackiego z lat 60. zaprojektowanego przez wybitnego architekta Oskara Hansena. To ta sama inwestycja, wokół której w 2006 roku rozpętała się awantura o konieczności ochrony architektury XX-wiecznej. Za przebudowę odpowiedzialny jest ten sam właściciel, który nadbudował piętro sąsiedniego pawilonu, gdzie mieści się gabinet kosmetyczny.



- Na wniosek inwestora przebudowa została podzielona na dwa etapy - tłumaczy Ewa Boguta, zastępca dyrektora wydziału architektury, budownictwa i urbanistyki lubelskiego ratusza.

Jej zdaniem fakt, że architekt został upomniany przez sąd dyscyplinarny lubelskiej Izby Architektów, za to, że nie konsultował się ze spadkobiercami praw autorskich, nie dawało żadnej podstawy do cofnięcia pozwolenia na budowę, które zostało wydane bez naruszenia prawa budowlanego i planu zagospodarowania.

Boguta przyznaje jednak, że urzędnicy wyciągnęli wnioski ze sprawy z przebudową pawilonu Hansena i teraz w niektórych przypadkach chcą, by projektanci pokazywali oświadczenia, że zmiany w pierwotnym projekcie konsultowali z właścicielami i spadkobiercami praw autorskich.

Źródło: www.miasta.gazeta.pl/lublin